Nie muszę siedzieć na parapecie i po prostu o Tobie myśleć.Ja mogę siedzieć na parapecie i Cię widzieć.Kiedyś myślałam ,że to byłoby ciekawe.Teraz mam dosyć tego ,że spędzam przy oknie połowę dnia.
Kiedy Cię nie widzę wariuję.Szukam Cię wśród tłumów ludzi.Widzę bibliotekarkę,Twoją
koleżankę,dzieci z bloku ,który stoi obok,dziewczyny,z którymi chodziłam kiedyś do klasy,
ale za nic nie widzę tam Ciebie..A tak bardzo bym chciała.
Chciałabym zabrać kilka kredek,parę flamastrów i zwykłą kartkę A4. Zabrałabym to na podwórko,a potem rozrysowałabym moje wymarzone życie. Byłaby tam moja przyjaciółka,rodzina, ja i Ty.