|
forever_94.moblo.pl
i walczyłam o nasze szczęście tak długo jak tylko mogłam . więc nie mów mi że to ja przegrałam bo to ty okazałeś się być tchórzem który stwierdził że nie potrafi
|
|
|
i walczyłam o nasze szczęście tak długo jak tylko mogłam . więc nie mów mi , że to ja przegrałam , bo to ty okazałeś się być tchórzem , który stwierdził , że nie potrafi walczyć o to co kocha .
|
|
|
słuchając swoich popierdolonych kolegów , którym jaranie przepaliło mózgi na pewno daleko zajdziesz
|
|
|
Nie chcę się angażować. Chcę po prostu z nim być, kochać go, czuć się bezpiecznie. Ale nie chcę po naszym rozstaniu znów cierpieć. Po jego kolejnej zdradzie. Nie chcę, by to we mnie zostało. By został jakikolwiek ślad po nim. Teraz jest wszystko OK. Nie narzuca mi się ani ja jemu. Jest normalnie. Jest tak, jak ja bym tego chciała. Ale gdy tylko pomyślę o tym co było 4-5 dni temu między NIM a NIĄ łzy mi napływają do oczu. Kocham go i stąd ten ból. Ja nie potrafię bez niego żyć, choć przez te 3 tygodnie wypierałam się tego. Wolałam okłamywać samą siebie, niż przyznać się do prawdy. Teraz oboje wiemy, że życie bez siebie nawzajem nie ma sensu. On potrzebuje mnie, ja potrzebuję jego. Jesteśmy jak te "dwie połówki jabłka", które pasują tylko do siebie. Połączyła nas miłość, której każdy może nam pozazdrościć. Nawet ludzie, którzy są razem 50 lat. Może nie wszyscy, ale niektórzy tak. U niektórych ta miłość, ten żar, ta potrzeba siebie nawzajem dawno już wygasły. U nas trwają i trwać będą.
|
|
|
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko w telefonie, gdy przyszedł sms od Ciebie
|
|
|
Wstań ! mówię wstań , kurwa ! podnieś dupę i rusz się z miejsca . nie rycz za tym skurwielem , nie jest tego wart - spójrz , jesteś zajebista bez Niego , nie potrzebujesz Jego marnej połówki - sama tworzysz jedną , zajebistą całość !
|
|
|
tak często się kłócimy. tak często się do siebie nie odzywamy. tak często najchętniej byśmy się pozabijali. tak często wiem , że jeśli chodzi o lojalność - jedno poszłoby za drugim mimo wszystko.
|
|
|
Jeżeli obgadujesz za plecami to znaczy , że nie masz na tyle odwagi , by powiedzieć mi to prosto w twarz i to nie ja powinnam się wstydzić, tylko TY . !
|
|
|
Udaję, że wszystko jest okey , że mi na niczym nie zależy , że jestem szczęśliwa , ale w środku rozpadam się na drobne kawałeczki, rozpadam się jak potłuczone szkło.. Na milion malutkich kawałeczków, kawałeczków , które są już nikomu niepotrzebne .
|
|
|
Siedzę na łóżku spoglądając za okno . łzy cisną się do oczu. Już nie potrafię ich zatrzymać. Każda kolejna kropla sprawia mi coraz większy ból. Zastanawiam się co teraz robisz. Pewnie siedzisz w jakiejś melinie ze swoimi super kumplami. Pijesz, dobrze się bawisz. A ja ? Ja zawalam szkołę , olewam przyjaciół , kłócę się z rodzicami. Bo kurwa nie potrafię . Mimo wszystko nie potrafię o Tobie zapomnieć. Przepraszam
|
|
|
mieliśmy spędzić razem tylko kilka chwil.
a teraz nie potrafię bez Ciebie żyć.
|
|
|
W głośnikach grubson, obok karmelowa milka, nieudolnie
szukanie ładowarki do telefonu,pragnienie herbaty, ale
dupy nie chce się ruszyć, i czekanie na 16. Podoba mi się świadomość piątku
|
|
|
oto ogromne 'fuck you!' za telefony, na które czekałam;
randki, na które liczyłam; miłość, której chciałam; łzy,
które wypłakałam i serce, które złamałeś. dupek
|
|
|
|