|
floorka.moblo.pl
a przed oczami mam Ciebie z węgielkiem i zapalniczką w dłoniach mówiącego: 'może to dlatego że mi się podobasz?' floorka
|
|
|
a przed oczami mam Ciebie, z węgielkiem i zapalniczką w dłoniach mówiącego: 'może to dlatego, że mi się podobasz?' / floorka
|
|
|
beznadziejne uczucie, kiedy wszystkie plany na przyszłość walą się w ciągu jednego dnia. kiedy po jakimś czasie siadasz w swoim pokoju i przypominasz sobie, że na ten konkretny dzień miałaś spędzić całkowicie inaczej, a już na pewno nie samej. / floorka
|
|
|
nawet po tych dwóch miesiącach nie mogę uwierzyć, że już co sobota nie odliczam do spotkania z tobą, nie sprzątam pokoju, nie stroję się. tylko siedzę nas książkami i zakuwam na kolejny meczący tydzień, żeby zakleić czymś tę pustkę. / floorka
|
|
|
bo to wszystko tak cholernie dołuje, że nawet już z trudem się uśmiecham. / floorka
|
|
|
już 17 wiosnę będę singlem. po raz 17 w kółko i w kółko będę patrzyła jak te słodki parki tulą się na ulicy, ukazując sobie miłość. już nie ważne czy sztuczną-na pokaz czy też prawdziwe uczucie. kurwa, muszę być okrutnym paszczurem i nudziarą, skoro znowu będę sama. / floorka
|
|
|
to uczucie bycia komuś niezbędnym, potrzebnym. uczucie bycia wyjątkową dla tej jedynej osoby. tak, teraz mi tego brakuje. / floorka
|
|
|
jest 18 marca, a siedzę tu i ze łzami w oczach wspominam nie aż tak bardzo dawne czasy. dobre czasy, kiedy każdy dzień zaczynał się i kończył uśmiechem na ustach. brakuje mi tego wszystkiego. narzekania, że mnie nie zauważasz, chociaż powinieneś, spotykania się, pisania godzinami, łamania z trudem barier, szaleństw, dotyku, nieśmiałości. codzienności z Tobą w roli głównej, kiedy byłeś bohaterem, nie łamaczem serc. / floorka
|
|
|
'tam gdzie alfabet L stawia zaraz po M. tam, gdzie nawet przez chwilę nie myślałam, że mogłoby nam nie udać się...'
|
|
|
dokładnie jutro minie miesiąc odkąd stwierdziłeś, że 'to nie to'. chyba już starczy tego złego humoru, kilku łez dziennie, czytania smutnych wpisów, słuchania piosenek przypominających mi o Tobie, wracania do wspomnień, oczekiwania, nadziei, tęsknoty, bólu i próbowania formowania tego co czuję w postaci wpisów na moblo, dzięki którym w końcu wybuchałam i nie gnieździłam uczuć w sobie. koniec, starczy, dosyć. zaczynamy ponownie żyć z uśmiechem na ustach. wrócę jak znowu jakiś typek zawróci mi konkretnie w głowie albo jak jednak nie poradzę sobie z wyrzuceniem Ciebie z moich myśli... / floorka
|
|
|
dookoła wszędzie te jebane serduszka przypominające o walentynkach, o dniu, którego nigdy nie lubiłam. a teraz wręcz wymiotuję tą cała słodkością, bo mogliśmy go spędzić razem. ale Ty dokładnie miesiąc wcześniej postanowiłeś mnie opuścić. / floorka
|
|
|
|
co z tego że minęło już tyle czasu, że łzy na policzkach wyschły, że nocą nie budzę się już z krzykiem, co z tego jeśli ból nie ustał, on wciąż się nasila, wciąż wraca.
|
|
|
kurcze... to już od 11 dni łudzę się, że napiszesz, a tu codziennie cisza. szybko zleciało. / floorka
|
|
|
|