"Do stresu dochodzi tęsknota i
I pogłębiasz doła drzwi zamknięte
I tylko ściany towarzyszą w wojnach z własną świadomością
chcesz być sam,nie ze światem, ze sztuczną litością
Bez ludzi ogarnięty sobą,myśleć o tym co się stanie
Mam tak w Ramadanie, dwa osiem dwa cztery głowy wyciszanie
Uspokajanie,walka z wewnętrznym wrogiem
By jutro się obudzić z pełną świadomością o sobie
Regeneracja,spokój,cisza
W pewnym momencie tylko oddech słychać
Metafizyka
Nie wierzysz? Jak uchodek (?) znikać
Uciekać bez stresu,cały mieć spokój w tym bloku od pierwszego życia roku
Szukając recepty na szczęście mam przyjacięlską rękę
Stres? Już bez obawy porządkuję sprawy
Pozdrowienia
|