|
fiziovax3.moblo.pl
Poczuła jakby ktoś rozrywał jej serce na pół nie patrząc na to ile łez wyleje czy kiedyś uda jej się skleić je. Była słaba nawet nie chciała się bronić. Przecież nie m
|
|
|
Poczuła jakby ktoś rozrywał jej serce na pół, nie patrząc na to ile łez wyleje, czy kiedyś uda jej się skleić je. Była słaba, nawet nie chciała się bronić. Przecież nie miała szans...
|
|
|
zadowolę się twoim spojrzeniem o poranku
i zapachem twojego nagiego ciała.
|
|
|
-Czemu płaczesz? Przecież są
Twoje urodziny
-No tak, ale nie mogłam wytrzymać.
Ta su. ka. która zabrała mi miłość życia,
była na tyle bezczelna że złożyła mi życzenia.
-Była miła i to wszystko.
-Nie rozumiesz? Zniszczyła mi życie
a teraz udaje że nic się nie stało i życzy
mi wszystkiego najlepszego.
|
|
|
potrzebuję Cię tu i teraz
|
|
|
` Płacząc na plaży, wpatrywałam się w mętną toń morza . Chwilami zastanawiałam się , czy nie skoczyć w jej otchłań. Skończyć tą katorgę, nie patrzeć na twoje szczęście . Na krawędzi pomostu zmieniłam zdanie. Nie jesteś tego wart < / 3 .
|
|
|
na dziś koniec. odwracam się, zamykam drzwi oraz limit dzisiejszej nadziei. nadziei na głupi zbieg okoliczności. znowu Cię nie widziałam.
|
|
|
siedząc na moim ulubionym fotelu, macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach, żuję moją ulubioną gumę balonową. uwielbiam ten stan. stan, kiedy wiem, że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan, kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście.
|
|
|
siedząc na moim ulubionym fotelu, macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach, żuję moją ulubioną gumę balonową. uwielbiam ten stan. stan, kiedy wiem, że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan, kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście.
|
|
|
idąc przez ulicę z opuchniętymi oczami i rozmazanym tuszem, gdy przechodni patrzą na Ciebie jak na obłąkaną, z przeszywającym Cię na skroś współczuciem w oczach, nie należy do przyjemnych rzeczy.
|
|
|
On the way to wonderland. // W drodze do krainy czarów.
|
|
|
Nie, nie przestała walczyć, bo Go już nie kocha, skąd. Przestała walczyć, bo zobaczyła, że z tamtą jest naprawdę szczęśliwy.
|
|
|
|