|
fifata.moblo.pl
Oduczyłeś mnie palić nazywałeś mnie głupolem i łobuzem przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szy
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg
|
|
|
- Tak więc zostaliście bez pociechy duchowej?
- Jest wódka.
|
|
|
Wystarczyły trzy słowa i byłeś mój. Mimo, że wydawało mi się, że panuję nad sytuacja i ja się dałam. Nieświadomie złapałeś mnie w swoją sieć. Pasja.
Tym. Mnie. Uwiodłeś.
|
|
|
- Przespałaś się z nim ?
- Nie !
- Niemożliwe, przecież on zalicza wszystkie.
- Właśnie dlatego u mnie nie ma szans ;]
|
|
|
Chciała bym byc teraz muchą na ścianie w jego domu .
|
|
|
Teraz ze mną jedynie możesz melodię zanucić
Co było odeszło i nigdy już nie wróci.
|
|
|
Możesz iść gdzie tylko chcesz
Nas nie zmoczy ten sam deszcz
Nie połączy morze łez
To koniec, nigdy już nie wróci, wiesz?
|
|
|
Możesz to puścić w obieg i nic poza tym
Możesz spuścić swe majteczki w dół
Wyjść na stół i zgrabnie zgiąć się w pół
Boisz się i wahasz, werbalnie odważna.
|
|
|
Życie jak napastnik nieraz Cię zaskoczy
Sypnie piaskiem, niejedną wyciągniesz drzazgę
Co z trudem zbudujesz obróci w miazgę
BądŹ dobrej myśli, znajdŹ swoje miejsce.
|
|
|
Gdzie czeka ktoś bliski, jego serce i Twoje szczęście < 3
|
|
|
Ktoś gardzi tym co Ty w tym momencie czujesz. ;|
|
|
|
Na nieboskłonie gwiazdy nadziei wypatrujesz.
|
|
|
|