|
fewshiision.moblo.pl
Stalęliśmy przy klasie religijnej na przerwie. uśmiechaliśmy się do siebie. w jednej chwili złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie. odsłonił swoje śnieżnobiale ząbki
|
|
|
Stalęliśmy przy klasie religijnej na przerwie. uśmiechaliśmy się do siebie. w jednej chwili złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie. odsłonił swoje śnieżnobiale ząbki w łobuzerskim uśmiechu. musnął delikatnie moje usta. moje serce panicznie biło, a tętno osiagało zenitu. czułam się wtedy taka szczęśliwa . Kochanie. niech ta chwila trwa nadal < 33.
|
|
|
jak tata w dzieciństwie. ubierał mi swoje ogromne bluzy, w których się topiłam gdy było zimno . jego zapach otulał każdą, nawet najmniejszą część mojego ciała . gdy szliśmy razem na festyn, kupował mi balona , żeby tylko zobaczyć szczery uśmiech na mojej twarzy .
|
|
|
.w sumie mam gdzieś te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy,
magię zauroczenia, udawanie szczęścia.
|
|
|
Daj mi miłość człowieku, skoro nie jest ona dla nich.
|
|
|
Zimne suki i twardzi chłopcy myślą ,że będą lepsi gdy się wyprą miłości ,
zły scenariusz filmu ,w którym są gwiazdami.
|
|
|
`kaszle jak skurwysyn bo jaram za dwóch, nie mam
sił tego rzucić. wiem siara jak chuj` .
|
|
|
nie ma przypadków, przeznaczenia, nie ma miłości, nie ma szacunku, nie ma zawiści, nie ma bólu, cierpienia, radości, nie ma prawdy, nie ma szczerości. tyle.
|
|
|
jestem fajna tylko na chwile , dla zabicia nudy .
nic wiecej nie znacze ,
wiec wypie*dalaj . znajdz sobie inna nagrode pocieszenia.
|
|
|
wszystko się tak nagle spierdoliło.jak zawsze zresztą .
ale jakie to ma teraz znaczenie?
żadne. przecież nie wrócimy do tego co było.
|
|
|
To jedni z tych, którzy widzą więcej niż inni i proszę nigdy im nie mów, że są naiwni, bo wierzą w coś ponad to, o czym czytasz w Biblii lub mądrości wypisane, gdzieś na drzwiach od kibli.
|
|
|
niedługo wakacje, nie mam żadnych konkretnych planów. Na śmierć o tym zapomniałam, nie miałam na to głowy i wszystko kończy się na 'może'. Może przyjedzie koleżanka, może się coś wymyśli. Może może może. Nie lubię tego słowa, chociaż tak naprawdę nigdy nie lubiłam planować.
|
|
|
to na pewno nie było lovestory jak w `przeminęło z wiatrem` - patrząc na tak zwanych nas, czyli mnie i Ciebie to, to jednak nie było lovestory. noo w sumie, zależało mi na Tobie i to porządnie, a teraz ? Teraz sama decyduję o tym, co czuję. Kiedy chcę z Tobą pogadać, wtedy gadam , kiedy chcę mieć wyjebane- mam wyjebane.
Przecież to Ty mnie tego nauczyłeś, jak widać, to Ci w ch*j wychodzi .
|
|
|
|