 |
feverr.moblo.pl
Ona nie raniła specjalnie. Faceci się w niej kochali ona dawała im odrobinę nadziei. Ale w końcu tęsknota za nim zwyciężała..
|
|
 |
Ona nie raniła specjalnie. Faceci się w niej kochali, ona dawała im odrobinę nadziei. Ale w końcu tęsknota za nim zwyciężała..
|
|
 |
Pojawiłeś się w moim życiu od tak.. jakby ktoś tam u góry zafundował mi karnet na szczęście . I nagle zaczynam widzieć tylko pozytywy. Wiesz, że zanim do mnie napisałeś nie było tygodnia, żebym nie płakała. Przez ostatni miesiąc nie uroniłam ani jednej łzy. Myślałam że wreszcie będę szczęśliwa, że może Ty pokażesz mi, że warto się dla kogoś uśmiechać. No ale cóż... karnet jak karnet. Mój stracił swoją ważność
|
|
 |
romantyczna kolacja i milion róż - to nie dla mnie. Wystarczy mi ławka w parku , Twoja obecność i poczucie , że coś dla Ciebie znaczę.
|
|
 |
Tylko pojedynczo można spacerować bez celu. We dwójkę zawsze się dokądś zmierza.
|
|
 |
Tęsknota to brak oddechu. To łzy na policzkach. To nieprzespane noce. To wszystko co najgorsze, wiesz?
|
|
 |
Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ludzie, którym się zwierzamy, naprawdę są naszymi przyjaciółmi.
|
|
 |
Też tak masz, że gdy oglądasz jakiś romantyczny film to wyobrażasz sobie siebie i jego?
|
|
 |
zyła dla niego , oddychała dla niego , wszystko co robiła , robiła dla niego .. a on ją tak po prostu zostawił .
|
|
 |
Zakochała się. Zakochała się w nim. Zakochała się najmocniej na świecie mimo tylko że on nie chciał odwzajemnić jej uczuć...
|
|
 |
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę. Daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach. Chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku. Chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał dla mnie. Nie chcę pieprzyć głupot o przywiązaniu i uczuciach, chcę żeby mała część tych głupot stała się życiem. Namacalnym dowodem na twoje bycie obok
|
|
 |
niektórych spraw nigdy już nie będę mogła zmienić. z nie wszystkimi byliśmy do końca rozliczeni '
|
|
 |
Gdy go nie ma? Wyciągam książkę, do której włożyłam jego zdjęcie, otwieram ją i patrze mu w oczy i za każdym razem mam wrażenie, że zdjęcie się do mnie uśmiecha..
|
|
|
|