 |
feverr.moblo.pl
I znów włączam piosenką którą dobre kilka miesięcy mi wysłałeś. Już nie boli. Nie płaczę. Zamykam oczy i z uśmiechem na twarzy wspominam dawne czasy. Te dobre chwile
|
|
 |
I znów włączam piosenką, którą dobre kilka miesięcy mi wysłałeś. Już nie boli. Nie płaczę. Zamykam oczy i z uśmiechem na twarzy wspominam dawne czasy. Te dobre chwile, w których byłeś mi niezbędny.
|
|
 |
I prawdopodobnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak cholernie mi Ciebie teraz brakuje.
|
|
 |
Zawsze gdy płaczę i mam się gorzej, wracam myślami do Ciebie. Prawda jest taka, że nikt Cię nie zastąpi, nikt nie będzie w stanie kilkoma słowami poprawić mi humor, nikt nie sprawi, że znów będę się śmiała przez łzy. Nikt nie będzie się o mnie tak troszczył, nikt nie będzie mnie tak wspierał. Nienawidzę takich momentów, nienawidzę chwil, w których zdaję sobie sprawę, że jednak nie przestałam Cię kochać.
|
|
 |
Gdyby kochał mnie tak bardzo, jak ja jego, to ustalalibyśmy już pewnie datę ślubu.
|
|
 |
Nie kocham go. Wyrzuciłam go ze swojego serca, bo sam się o to prosił. Ograniczyłam kontakty z nim, kartki na których pisałam, jak bardzo go kocham, spaliłam lub po prostu porwałam na drobne kawałeczki. Mimo wszystko jestem mu wdzięczna. Nauczył mnie, że miłości na tym świecie nie ma. Oszczędził mi dalszych rozczarowań.
|
|
 |
Bardzo trudno mnie pokochać, jednak widać, że On lubi wyzwania.
|
|
 |
Gdy patrzył mi w oczy, czułam się jak małe dziecko, któremu właśnie dano wielki karton zabawek i garść cukierków.
|
|
 |
I mogłoby się wydawać, że już mi na nim nie zależy, ale fakt, że już zdążył pokochać inną, to tak jakby wbił mi nóż prosto w serce i obrócił nim kilka razy.
|
|
 |
Obiecałam sobie, że nie uwierzę już w żadne jego słowo, lecz tak realistycznie mówił, że mnie kocha, że w końcu dałam się nabrać.
|
|
 |
za twoje cudowne oczy mogłabym oddać skrzynkę ulubionego tymbarka. to całkiem spore poświęcenie, więc doceń to.
|
|
 |
czytając sms-y od niego z przed kilku miesięcy, polewając wódkę i zaciągając się dymem zastanawiała się czym jest miłość.
|
|
 |
usiadła na brzegu rzeki i piła tanie wino prosto z butelki. oszukiwała samą siebie, że on wróci, że pokocha tak jak kiedyś. była głupia i naiwna przecież on ma już inna.
|
|
|
|