 |
feverr.moblo.pl
Przez Niego wiele się nauczyłam: Myśleć a potem mówić. Poznać a potem zaufać. Kochać ale zawsze. Przez Niego nauczyłam się szanować czas: nie zostawiaj na jutro tego
|
|
 |
Przez Niego wiele się nauczyłam: Myśleć ,a potem mówić. Poznać ,a potem zaufać. Kochać, ale zawsze. Przez Niego nauczyłam się szanować czas: "nie zostawiaj na jutro,tego, co możesz zrobić dzisiaj"
|
|
 |
Jest niesamowity? Nie. to mało powiedziane!
|
|
 |
Wiesz.. Powiedzieli mi, że wyglądamy razem tak jakbyśmy z każdą sekundą kochali się jeszcze bardziej.
|
|
 |
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat.
|
|
 |
Mimo trudności losu trzeba patrzeć na świat z uśmiechem
|
|
 |
Ponieważ nie możesz być ze mną 24/h sypiam z misiem, któremu dałam Twoje imię
|
|
 |
walcz, albo olej to wszystko. sukces zależy od podejścia
|
|
 |
I nie mów mi że to przypadek, że ciągle znajdujemy się w tym samym miejscu o tym samym czasie, bo to że Cię kocham to nie zbieg okoliczności...
|
|
 |
Spojrzała na niego. Tez patrzył. Uważnie. Coraz uważniej. Tak jakby doszukiwał się czegoś w jej twarzy. Jakichś uczuć dla niego...? A ona nie starała się tych uczuć ukrywać. Nie przeszkadzało jej to, że być może czyta w jej twarzy jak w otwartej księdze
|
|
 |
Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą, że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli, że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo, że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?
|
|
 |
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
 |
Dlaczego zawsze się uśmiechasz jak jesteś smutna? -Bo nauczyłam się śmiać, kiedy chce mi się płakać.. - Ale czasami trzeba się wypłakać. Nie można wszystkiego trzymać w sobie. -Ale tak jest łatwiej.. -Łatwiej?! -Przynajmniej nikt nie zadaje zbędnych pytań.. Nikt nie wie o co chodzi - Twoje oczy i tak wszystko pokazują.. -Ale mało kto potrafi zauważyć, że coś jest nie tak..Teraz przestałam się uśmiechać. I wiesz co? Wcale nie jest łatwiej. Bo łzy mi nie pomagają. I już nie jestem `wiecznie uśmiechniętą` tylko coraz częściej 'wiecznie smutną'. Nauczyłeś mnie na nowo jak płakać... ale nie pokazałeś mi, jak sobie z tym radzić..
|
|
|
|