 |
feverr.moblo.pl
Kocham go na tyle mocno by nie życzyć mu źle. Chcę żeby spełniły się jego wszystkie marzenia .. Tylko nie chcę się temu przyglądać .
|
|
 |
Kocham go na tyle mocno, by nie życzyć mu źle. Chcę, żeby spełniły się jego wszystkie marzenia .. Tylko nie chcę się temu przyglądać .
|
|
 |
Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.
|
|
 |
Zapomnieli, jak mówi się niewypowiedziane dotąd słowa, i coś dławiło ich w gardle. To "coś" to były ich serca, ich ciała, ich zakochane dusze, ich łzy, ich śmiech, który wyrywał się na wolność. Nadchodził kres czekania bez końca, martwych godzin, smutnej samotności. Znikły poranki zasnute nieprzyjemną mgła, noce przepełnione koszmarnymi snami, nicość życia bez sensu, strach przed śmiercią, zaciekła walka o pamięć, ciągłe borykanie się z zapominaniem. Wszystko sprawił boski cud, że byli razem.
|
|
 |
Przytulona piersiami do jego pleców wsłuchiwałam się w jego spokojny oddech, broniąc się zaciekle przed snem, który mógł odebrać mi kilka świadomych godzin jego obecności...
|
|
 |
Zjawił się ktoś, kto pochał mnie taką, jak jestem. Zaakceptował moje wady i nawyki. Zjawił się ktoś, kto powiedział, że jestem najpiękniejszym cudzem świata. Powiedział, że mnie kocha ponad wszystko. Zjawił się ktoś, kto stwierdził, że nie może żyć beze mnie. Stwierdził, że jestem idealna. Zjawił się ktoś, kogo pokochałam całym sercem.
|
|
 |
siedziała sama w domu, płakała oglądając jakieś stare romansidła, była w jego koszulce, nie potrafiła jej zdjąć, co dopiero mówić o wypraniu... przecież to była jedyna rzecz, która pachniała nim! dostała sms'a, nie chciało jej się go odczytywać, straciła nadzieję, że kiedykolwiek napiszę, więc po co miała wstawać ? po 30 minutach ktoś zapukał do drzwi, poszła otworzyć.. to był on! powiedział "czytałaś sms'a? przyszedłem po koszulkę" w jej oczach pojawiły się łzy, przecież on nie mógł jej zabrać! rzucił po chwili "ej, ej chwila! czemu Ty masz ją na sobie?", odpowiedziała "nie wyobrażam sobie dnia bez niej, wiesz? bo ja dalej kocham, tęsknie.." popłynęły jej łzy.. ledwo co powiedział "dzięki że dopiero teraz mówisz, ale i tak oddawaj!" - "ale proszę! nie zabieraj mi jej.." - "mam pomysł, w zamian dam Ci siebie ok?.. a i jeszcze dam Ci nową koszulkę bo taka jakaś stara jest", nie odpowiedziała nic, po prostu zaczęła go całować.
|
|
 |
Nie oszukujmy się, nie zasługujesz na mnie, ani na śniadanie na stole, wyprane skarpetki i zawiązany krawat. Na zapach smażonego mięsa i gotowanych warzyw, ani na ostre jak papryczka chilli noce. Na te "długo i szczęśliwie" też nie zasługujesz.
|
|
 |
Chciałabym siedzieć z Tobą na krawężniku, pod wieczór, gdy nagrzany asfalt pachnie w ten charakterystyczny sposób, a plamy od benzyny na ulicy krzyczą kolorami tęczy.
|
|
 |
Mam w głowie jeszcze kilka wspomnień, które można nazwać wspólnymi. Reszta z biegiem czasu zatarła się w pamięci. Czy z tą resztką, która mi pozostała, stanie się to samo? I czy będę z tego powodu nieszczęśliwa?
|
|
 |
Nie wszystkie rany sa powierzchowne, wiekszosc ran jest glebsza niz nam sie wydaje. Nie widac ich golym okiem. Sa tez rany, które nas samych zaskakuja. Najwazniejsze, by kazda rane dokladnie zbadac i znalezc prawdziwa przyczyne urazu, a kiedy sie znajdzie, trzeba za wszelka cena wyleczyc przyczyne
|
|
 |
Kiedy przychodzi co do czego, wszyscy chcemy miec kogos bliskiego. Udajemy, ze trzymamy dystans i ze nie zalezy nam na nikim. Kupa bzdur. Sami wybieramy sobie swoich bliskich, a kiedy juz wybierzemy (...), trzymamy sie w poblizu. Bez wzgledu na to, jak skrzywdzilismy te osoby, warto dbac o tych, którzy z nami zostaja, tylko o tych. Choc niektórzy sa za blisko. Zdarza sie jednak, ze potrzebujemy, by ktos naruszyl nasza prywatnosc
|
|
 |
Przybliżyła twarz do jego twarzy. Poczuła ustami miękkość skóry na jego policzku, delikatność tak bardzo nie pasującą do jego wyglądu. Przyszła jej do głowy absurdalna myśl, że to nieprawdopodobne, by tak wysoki, kanciasty mężczyzna miał tak niesłychanie delikatne policzki. Nie pocałowała go, tylko trwali w bezruchu. Ona chłonęła jego zapach, dotyk. Na zawsze, na wypadek gdyby na następne spotkanie musiała czekać kolejne długie miesiące. W tym ułamku sekundy zrozumiała, że znalazła swoje miejsce na ziemi i że chce pozostać tam na zawsze.
|
|
|
|