|
fest.moblo.pl
jeśli chodzę w luźnych spodniach nie maluje się potrafię wypalić cala paczkę fajek dziennie klnę jakby to był mój język narodowy lubię słuchać dobrego rapu czasem
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
jeśli chodzę w luźnych spodniach, nie maluje się, potrafię wypalić cala paczkę fajek dziennie, klnę jakby to był mój język narodowy, lubię słuchać dobrego rapu, czasem lubię wypić, nie znaczy, ze jestem gorsza od ciebie, wytapetowana zdziro.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
zawsze piję kiedy wpadam w depresję. a czemu wpadam w depresję? często dlatego, że nie mogę się napić.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
chciałabym do Ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego Ci niszczyć, chciałam Ci tylko powiedzieć, że tęsknię. że kurwa tęsknię.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
nie potrzebuję wskazówek na drodze życia, potrzebuję kogoś kto mimo mojego błędu zawsze będzie przy mnie.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Fajnie jest mieć ludzi którym można powiedzieć wszystko, z którymi można robić rzeczy niemożliwe.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Lubie pic piwo.
Czasami dwa.
Ewentualnie siedem.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
a poziom mojego zdenerwowania jest wprost proporcjonalny do liczby minut, kiedy sie nie odzywa.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Nawet jeśli byłabym nieziemsko piękna i mogłabym mieć każdego chłopaka na świecie, i tak wybrałabym właśnie Ciebie.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Myślisz, że wspomnienie rozbite na tysiąc kawałków przestaje być wspomnieniem? A może ma się wtedy zamiast jednego tysiąc wspomnień? Jeśli tak, to myślisz, że teraz każde z tego tysiąca będzie bolało z osobna?
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć..
|
|
|
fest dodano: 27 października 2011 |
|
Gdybym naprawdę powiedziała to wszystko, co chcę powiedzieć, dopiero wtedy wszyscy by mnie znienawidzili.
|
|
|
|