|
fest.moblo.pl
Miłość nieodwzajemniona to najszczersza z uczuć bo choć wiesz że nie możesz na nic liczyć nadal kochasz.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
Miłość nieodwzajemniona to najszczersza z uczuć, bo choć wiesz, że nie możesz na nic liczyć, nadal kochasz.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
jeśli w coś się angażuję, to jestem konsekwentna. nie bój się. nie zostawię Cię dla pierwszego lepszego gnojka, który będzie próbował uwodzić mnie swoim zniewalającym spojrzeniem i urodą. dla mnie liczy się wnętrze. ale prawdziwe, z uczuciami i z sercem, które potrafi kochać. a Ty je masz.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
Nie szukam związku po to by zaszpanować, ale po to żeby mieć kogoś komu moge wszystko powiedzieć
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
"zniknąłeś z mego życia , w moim sercu Ciebie nie ma . noce bezsenne to już jest standard . brak mi oddechu i zapachu Twego ciała . dałabym wiele żeby cofnąć czas , wtedy na pewno nie było by nas"/Gabi
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
Są takie wspomnienia, o których czasem nie chce się mówić, ale mimo wszystko chce się o nich pamiętać.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
kolejny dzień wstaję z bólem głowy , ogarniam napuchnięte oczy i spóźniam się na pierwszą lekcje . kłócę się z każdym nauczycielem i co najmniej dwa razy ląduję u pedagoga . śpię na ławkach ze słuchawkami w uszach i dostaję plaskacze od przyjaciół które podobno mają mnie ocknąć . po szkole idę z kumplami na przystanek gdzie spalam dwa szlugi i pewnym krokiem ruszam w stronę domu . przychodzę i zamykając się w swoim pokoju włączam reedukację po czym rzucając się na łóżko , leżę tak zalana łzami aż do rana a budząc się ogarniam dwadzieścia nieodebranych połączeń i dwa razy więcej wiadomości . ostatnio tak wygląda moja codzienność .
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
a w nocy siedząc w ciemnym pokoju, kalkuluję wszystkie 'za' i 'przeciw', wymyślam różne wyjścia z tej sytuacji. pomimo tego, nie widzę żadnego wyjścia, może istnieje ale nie chcę go widzieć, może chcę tylko dalej w to brnąć. tak z własnej woli, bo nie mogę tak po prostu zrezygnować z czegoś co daje mi tyle szczęścia.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły, mała.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
pamiętam tamten sierpniowy wieczór, kiedy przyszedł po mnie i chciał abym wyszła. usiedliśmy tak na pobliskiej ławce, a On zapitym głosem próbował wytłumaczyć mi dlaczego to wszystko tak właśnie się skończyło, dlaczego nie ma już nas, a jak bardzo chciałby cofnąć czas. nie potrafiłam w ciągu tych kilku chwil tak po prostu mu zaufać, gdy nagle zrobiło się zimno, zdjął swoją bluzę i przykrył mnie swoim zapachem, mówiąc że nie chce, żebym przez niego była przeziębiona. po chwili powiedział, że chce abym wiedziała, że dla Niego to wszystko liczyło się zawsze, lekko przytulił i odprowadził pod same drzwi domu, zostawiając mi bluzę, odszedł. nie powiedziałam nic, a gdy teraz kolejnej chłodnej nocy siedzę otulona w Jego zapachu który zostawił na niby błahym ciuchu, którego nie chciał z powrotem, uświadamiam sobie, że nieważne było wtedy to, że był wstawiony bo to nie zmieniało tego co czuł, a czuł na serio.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
I nagle zaczynasz w nim dostrzegać wiecej niż tylko kolegę
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
dla mnie największymi hardcorami na świecie są ludzie, którzy po rozstaniu i słowach 'zostańmy przyjaciółmi' naprawdę nimi są.
|
|
|
fest dodano: 1 października 2011 |
|
a ten koleś z sąsiedniego osiedla? każdy na niego narzeka , mówią , że nikt z nim nie wytrzyma dlatego nie ma przyjaciół , że pije , ćpa i pali , bije się z każdym i siedział w poprawczaku , uważają go za skurwysyna bez uczuć . ja mam o nim zupełnie inne zdanie , nikt nie widzi tego , że stracił matkę w wieku ośmiu lat , że ojciec wiecznie chodzi najebany i ciągle się awanturuje . ten chłopak jest po prostu samotny , nie ma przyjaciół ani rodziny , wszędzie długi . sam sobie nie daje rady , nie dziwię się , że zachowuje się tak a nie inaczej . nie raz widziałam w jego oczach łzy , rozmawiałam z nim kilka razy , jest przepełniony samotnością . pamiętam dokładnie jak powiedziałam mu , że muszę się zmywać a on chwycił mnie za rękę prosząc , żebym jeszcze została , wyrzucił z siebie wszystkie żale . a po moich policzkach ciągle lały się łzy .
|
|
|
|