|
to była twoja wina - to ty mnie tak raniłeś. a teraz już nas nie ma, to trwało tylko chwile.
|
|
|
jego serce biło lekko, a jej biło jakby zaraz miało złamać żebro...
|
|
|
tego nie da się posklejać - to już dawno popękało.
|
|
|
tak blisko jesteś tu. ja tak bardzo za daleko.
|
|
|
gdzie kończy się szczerość, tam na pewno zaczyna się samotność..
|
|
|
nocne smsy i tak mijały miesiące.
|
|
|
najlepszy facet dla niej teraz był skończonym draniem.
|
|
|
bo wiesz? słońce z deszczem wywołuje tęczę!
|
|
|
z twoich wielkich słów kręcimy dziś komedię. ty nie musisz grać, zawsze mówisz brednie.
|
|
|
ramię w ramię wciąż idą, a więc zacznij to doceniać.
|
|
|
wstęga przyjaźni nie pęka..
|
|
|
idę za nimi, bo oni idą za mną. wiesz jak to się nazywa? to lojalność.
|
|
|
|