|
fanatyczkakolejorza.moblo.pl
Wiesz czego pragnę? Żeby wszystko w końcu było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwa że już na drugi dzień znów będę mogła Go zobaczyć prz
|
|
|
Wiesz czego pragnę? Żeby wszystko w końcu było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą, że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Go zobaczyć, przytulić, złapać za rękę i powiedzieć mu ile dla mnie znaczy. Bym mogła nosić Jego za dużą bluzę, która przesiąknięta będzie Jego zapachem. By On śmiał się ze mnie, gdy palnę jakąś głupotę, by siedząc mu na kolanach On bawił by się moimi włosami. Po prostu niech w końcu będzie przy mnie i już nigdy nie odejdzie.
|
|
|
Kiedyś było prościej. była woda zamiast wódki. paluszki zamiast papierosów. były zabawy w rodzinę, w sklep, czy restaurację. każdy mógł zostać lekarzem albo dyrektorem jakiejś firmy. byliśmy perfekcyjnymi piosenkarzami. porozumiewaliśmy się bez komórek i internetu. a berek był jedną z ulubionych zabaw. dawniej świat wydawał się być łatwiejszy. bez bólu pękającego serca, tęsknoty i nadziei na lepsze jutro.
|
|
|
Możesz mi robić, co chcesz, tylko nie rań mi serca. Do tej pory wiele przecierpiałam, już więcej nie chcę. Chcę być szczęśliwa.
|
|
|
Musiałam być silna by się nie poddać. Dla Ciebie.
|
|
|
Kocham jak patrzy chociaż nie robi wyznań, to trzyma za rękę jak prawdziwy mężczyzna.
|
|
|
jeśli kiedyś będę taka, jakiej nie rozumiesz, o jedno cię proszę - kochaj mnie jak umiesz.
|
|
|
Gdy komuś naprawdę zależy to nie pozwala odejść osobie, która wiele dla niego znaczy. Nie jest co do niej obojętny, tęskni, żałuje, walczy.
|
|
|
Zaczepia, wkurza, denerwuje... ale wystarczy, że nie ma go jeden dzień i już Ci go brakuje.
|
|
|
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim. I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim.
|
|
|
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
|
Najgorzej jest teraz, w nocy. Wiem, że mam wszystko. Kochającą i szczęśliwą rodzinę, przyjaciół, chłopaka, który nadal w nas wierzy. Ale jednak płaczę a ból rozrywa mnie od środka i nie mogę znaleźć na to żadnego powodu.
|
|
|
Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze ‚mała’, ale potrafię bardzo kochać.
|
|
|
|