|
-Którędy wracasz? -Parkiem. -Dziewczyno, 20 prawie..-I? -Nie idź tamtędy. -Wyluzuj, nic mi nie będzie. -Mam złe przeczucia. -Spokojnie. Do jutra. Dnia jutrzejszego dowiedział się, że w parku została brutalnie pobita i leży w szpitalu. Natychmiast zbierał chłopaków i zaprzysiagł sobie zemstę.
|