|
eyeswideshut.moblo.pl
miłość ty szmato! jak możesz się tak puszczać! Niektórym robisz dobrze do innych się wypinasz dupą!
|
|
|
miłość, ty szmato! jak możesz się tak puszczać! Niektórym robisz dobrze, do innych się wypinasz dupą!
|
|
|
Wiesz może śmieję się z tych Twoich miłosnych opisów a tak naprawdę to cholernie chciałabym być na jej miejscu . Bo z tego co widzę to naprawdę Ci na niej zależy albo jesteś zajebisty w udawaniu zakochanego . | love_and_pain
|
|
|
A Ty kotek teraz chcesz mi pokazać że znalazłeś swoje szczęście dając te żenujące opisy na gadu i pinezie na nk ? Mnie to nie rusza . To świadczy tylko o tym jakim koszmarnym dupkiem jesteś i założę się że nie będziesz z nią dłużej niż miesiąc . Pobawisz się nią i koniec . No ale szczęścia życzę . Jak taki koszmar Ci je da to proszę bardzo . Miłego , bo ja już nie mam zamiaru znowu wpierdalać Ci się do tego zajebistego życia a widać że już zniknęłam z Twojej elity . | love_and_pain
|
|
|
Rozmawiając z moimi kumpelami słyszałam tylko co robię źle , a najwięcej odzywała się ta co naprawdę nic o mnie nie wie . Dziwnie się czułam , zażucano mi tylko nieprawdziwe rzeczy . Jeszcze dorzucił się do tego kumpel , który myślałam że naprawdę ma zawsze swoje zdanie a nie tylko wysłuchuje innych i niesłusznie osądza ludzi . No ale cóż teraz wiem że pozory mylą i to strasznie zajebiście .| love_and_pain
|
|
|
Czasami łapałam go na tym, jak przyglądał mi się z boku i uśmiechał delikatnie.. jakby sama moja obecność, była dla niego największym skarbem. / prostoowserce
|
|
|
|
Czasem zastanawiam się, jak mogłam Ci ufać. Przecież ty od zawsze dawałeś znaki typu ` nudzisz mi się `. Ale co ja zrobię, że miłość jest głucha i ślepa ?
|
|
|
|
Nie wstałam do szkoły. Pieprzę już to ciągłe wysłuchiwanie uwag bez żadnych głębszych argumentów. Leżałam w łóżku do 11. Ubrałam się i bez zastanowienia włączyłam komputer. Ścięgna pękały mi od wczorajszego treningu, więc pewne kłopoty miałam z zajęciem miejsca na krześle. Gdy już usiadłam zabrałam się za nagrywanie płyty na najbliższą dyskotekę. Szczerze, miałam ochotę w ogóle rzucić szkołę. Czułam, że czuję coraz mniej. Nie obchodziło mnie, czy mam tam przyjaciół, czy nie. Liczyło się tylko tu i teraz. Zerwałam znajomość z pewnym panem. Dobitnie pogorszyło mi to nastrój. I tak, jak zaskoczyłby mnie Jezus przed moim obliczem, tak równo o 16 zaskoczyło mnie kilka osób, które, jak nigdy, zaczęły pytać, czy nic mi się nie stało, a jedną osobiście przywitałam w moich drzwiach.
|
|
|
|
Nie wyobrażam sobie nas razem, ale nie widzę Cię z żadną inną dziewczyną. Nie piszę do Ciebie, ale fajnie by było, gdybyś Ty się odezwał. Nie tęsknię, tylko Twoja ławka jest taka pusta, gdy nie ma Cię w szkole. Chyba mi nie zależy, aczkolwiek byłoby mi smutno, gdybym dowiedziała się, że jestem Ci obojętna... /hasacz1
|
|
|
|