|
explosive_.moblo.pl
cz.2 Był to bowiem wysoki niebieskooki brunet dusza towarzystwa a przede wszystkim nie był jak inni faceci szanował dziewczyny i nie zachowywał się jak niedojrza
|
|
|
cz.2//Był to bowiem, wysoki, niebieskooki, brunet, dusza towarzystwa a przede wszystkim nie był jak inni faceci, szanował dziewczyny i nie zachowywał się jak niedojrzały gówniarz jak większość facetów. Miał w sobie coś takiego, co tylko ona widziała. Nie tylko śliczny uśmiech i głębokie oczy pełne miłości. T było coś innego, czego nikt nie widział. Bo znała go totalnie inaczej niż inni. Lecz pewnego dnia coś się popsuło. Uczucie prysło, kiedy zobaczyła go całującego się z inną w parku. Serce pękło jej na miliony kawałków. Nie wiedziała co ma robić. Podbiegła do niego wykrzyczała mu w twarz, że nie chce Go znać, że kochała Go, a on wykorzystał to. I poszła. On mówił coś, że kocha tylko ją, ale ona nie chciała tego już słuchać. Poszła do domu. Płakała całą noc, wiedziała, że bez niego nie umie żyć, że nie da się żyć bez tlenu.
|
|
|
cz.3//Napisała długi list. Do niego i do swoich rodziców, po czym zrobiła to. Wzięła garść różnych tabletek. Po pewnym czasie rodzice znaleźli ją nieprzytomną w pokoju. Zadzwonili po pogotowie.. Tak bardzo się bali, że stracą swoją jedyną córeczkę. Oboje płakali czytając list, w którym napisała jak bardzo ich kocha, jak bardzo przeprasza za to i że dłużej już nie mogła. Otworzyli także lis do chłopaka.. Wiedzieli, że nie powinni tego robić, ale martwili się. Wielkimi literami napisała, że Go kocha. Dalej było napisane, że myślała, że jest tym jednym, że wierzyła w to wszystko co mówił, że był dla niej wszystkim, że to ją zniszczyło. I że dłużej tak nie potrafiła. Na końcu było tylko ''żegnaj''. Leżąc w śpiączce i walcząc o życie wszyscy tak bardzo się o nią martwili.. Rodzina, przyjaciele, znajomi, nauczyciele. On nic nie wiedział. Dziwił się, że jej nie ma w szkole, chciał porozmawiać z nią . Wieczorem ktoś zapukał do jego drzwi.
|
|
|
cz.4//Otwiera a tam jej najlepsza przyjaciółka płacząc krzyczała, że to jego wina, że to on ją zabija, że to przez niego, ona teraz walczy o życie. Chłopak w szoku, nie wiedział co się stało. Po chwili opowiedziała mu wszystko, w jego oczach pojawiły się łzy wziął bluzę ii wybiegł z domu. Siedział pod salą, nie mógł się zebrać żeby tam wejść. W końcu się odważył.. Kiedy zobaczył ją nie przytomną, pod kroplówką, walczącą o każda minutę, serce mu pękło. Zrozumiał, że ją kocha. Usiadł koło niej, złapał ją za rękę, czytając list nie umiał powstrzymać łez. Czuł, że puls jej jest coraz słabszy pobiegł po lekarza mówiąc, żeby ją ratował.. Jednak było już za późno. Umarła.
Nie wiedział co ma ze sobą robić, codziennie siedział płacząc nad jej grobem, przepraszał ją za każdym razem, kiedy poszedł na cmentarz. Nie umiał sobie z tym poradzić. Załamał się.
Chciał być przy niej. Nie chciał już z nikim być. Bo kochał tylko ją.
|
|
|
Najgorsze jest gdy odtrącasz na prawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił.
|
|
|
- Kogo kochasz?
- Takiego debila, który mnie nie zauważa.
- Nie zauważa? Więc kim jest ten dureń?
- Spójrz w lustro, to sobie odpowiesz
|
|
|
Cudowny facet - brunet o brązowych oczach. Słodziutki a zarazem męski. Idealny.. ♥
|
|
|
Obiecaj mi, że cały dzień 21 grudnia 2012r. spędzimy razem. Jeśli nadejdzie koniec świata, chcę byś był ostatnią osobą, którą przytulę, której powiem, że kocham. Ostatnią, której uśmiech zapamiętam.
|
|
|
W końcu znalazła szczęście. Swoje własne jedyne szczęście, którego tak długo szukała. Teraz już Go nie odda, nie pozwoli nikomu tego zepsuć, odebrać jej. Bo to wszystko co ma i nie ważne co dzieje się wokoło, liczy się tylko On .
|
|
|
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia .
|
|
|
Nie mogę obiecać Ci, że spędzimy ze sobą resztę życia. Jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. Jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Tyle musi wystarczyć.
|
|
|
aż tak jej na mnie zależało?- aż tak.
|
|
|
I patrząc na ciebie przypomniałam sobie, jak bardzo kiedyś potrafiłam kochać. Jak wspaniale się wtedy czułam i jak miłość była dla mnie wszystkim.
|
|
|
|