gdy spojrze w przeszlosc czuje jak kazdy sie zmienia tylko ja czuje ze ciagle stoje w miejscu i nic ze soba nie robie zeby sie zmienic zeby nie patrzec na to czego juz
gdy spojrze w przeszlosc czuje jak kazdy sie zmienia tylko ja czuje ze ciagle stoje w miejscu i nic ze soba nie robie zeby sie zmienic zeby nie patrzec na to czego juz nie ma i skupic na tym co bedzie
nie chcialam Cie stracic bo wiedzialam jakim wazny jestes w moim zyciu wiedzialam ze bez Ciebie to nie bedzie mialo sensu i nie dam sobie rady nie sadzilam ze ten dzien przyjdzie tak szybko ale stalo sie stracilam Cie przez wlasna glupote wiem to chcialabym zebys mi wybaczyl ale nie jestem pewna czy wybacza sie tchorza tchorza takim jak ja przepraszam tylko tyle moge kocham Cie
I co mialabym Ci teraz powiedziec co ze mi przykro mysle ze to nie wystarczy ale tak jest mi cholernie przykro nawet nie wiesz jak bardzo rozumiem swoj blad mysle ze go rozumialam od poczatku ale zrozum ze sie balam ze mnie nie zaakceptujesz taka jaka jestem nie chcialam Cie stracic ale Ty musiales postawic na swoim wiedzialam ze to sie tak skonczy i nie wiedzialam jak temu zapobiedz moze gdybym byla kims innym niz jestem ech moze byloby inaczej ale przepraszam nie potrafie sie zmienic
“potem znów siedzę na łóżku i przelatuje przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem pojmuję. potem zabraniam sobie myślenia. istnieją pytania bez odpowiedzi.”
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze.
najgorsze w zyciu jest to jak odbierzesz komus nadzieje moze dla kogos to wszystko co ma a pomysl jakbys sie czul gdybys nie mial juz niczego niczego dla czego warto zyc no i co nie zabilbys sie? mi wlasnie odebrano nadzieje
teraz probuje wypedzic moje mysli o tobie bede udawala ze cie nie znam ze nic nie bylo ale sie nie da te mysli zabijaja mnie od srodka chce mi sie plakac bo nie moge nic zrobic nie potrafie sie zminic jestem cholernym tchorzem bo boje sie zaryzykowac nie potrafie tego przeskoczyc
Nie mam nikogo, ani jednej osoby, z którą mogłabym szczerze porozmawiać, ale w sumie po co mi fałszywi ludzie obok? Nie potrzebuje tych, którzy przytakiwaliby mi bezmyślnie w każdej sytuacji./Lizzie