 |
evellynaa.moblo.pl
Czasami na widok bliskiej nam osoby mamy tak wiele do powiedzenia a z połkniętego powietrza na głos mówimy tylko jedno cześć.
|
|
 |
Czasami na widok bliskiej nam osoby mamy tak wiele do powiedzenia, a z połkniętego powietrza na głos mówimy tylko jedno - cześć.
|
|
 |
Lubię, kiedy ktoś rozumie mnie, wtedy jak nie mogę się wysłowić.
|
|
 |
Maykomashmalon zaczął płynąć a ja myślę o tobie, jestem o dziesięć myśli bliżej, dwadzieścia, sto, to prawie o jeden krok, jeden metr mniej, jeszcze tylko parę tysięcy i będziemy daleko i bliżej. To są odległości jednej nocy, jednego pociągu, jednego biletu, to jeden sen, to jedna whisky, patrząca na mnie bursztynowymi oczami, i już jesteś bliżej, lato, sen, lato, dzień. To jest noc bez ciebie
|
|
 |
Mała, pamiętasz kogo kochałaś? Mała. Przecież wiesz.
|
|
 |
Świetnie jest też, jak budzisz się w środku nocy, odruchowo sprawdzasz, która godzina, chociaż wciąż ciemno, ale chcesz sobie udowodnić, że zostało jeszcze dużo spania. Zarzucasz swoją ciężką nogę na chłopaka, przyjmujesz zbawienną dla kręgosłupa pozycję i z błogim uśmiechem odpływasz.
|
|
 |
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz
|
|
 |
Czy ktoś kiedykolwiek pomyślał o Tobie? Pieprzeni egoiści. Nawet nie wiedzą jaki masz kolor oczu.
|
|
 |
Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze, żałuje tylko że ty mnie nie odbierzesz
|
|
 |
- Mamy jeszcze masę spraw do obgadania - powiedziałam.
- No co ty? - pokręcił głową, pełen pożądania. - Będziemy się całować - przeniknął moje myśli.
Nie było to pytanie, tylko ostrzeżenie. Nie słysząc protestu, uśmiechnął się szeroko i pochylił nade mną. Pierwsze muśnięcie jego ust ledwie na mnie podziałało. Okej: drażniąca i kusząca miękkość. Kiedy oblizałam wargi, cały się rozpromienił.
- Jeszcze? - spytał.
Przesuwając dłonią po jego włosach, mocniej przyciągnęłam go do siebie.
- Jeszcze.
|
|
 |
dopiero wspominając niektóre chwile, uświadamiam sobie, jak wiele mogłam powiedzieć, jak wiele mogłam zrobić
|
|
 |
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
|
|
 |
` Własnie wracałam do domu. Zaczęłam grzebać w torebce w celu odnalezienie kluczy, gdy na mojej drodze stanęły znajome najki. Podniosłam wzrok i zobaczyłam Ciebie. Zbytnio nie wiedziałam jak się zachować, więc burknęłam 'siema'. Popatrzyłeś mi w oczy i ze sztucznym uśmiechem spytałeś ' lepiej Ci teraz?'. Nie rozumiałam kompletnie Twoich słów. ' że co?' - spytałam. ' no beze mnie, samej , niezależnie, nie?' - wydukałeś. Nadal grzebiąc w torebce i wkońcu znajdując klucze popatrzyłam na Ciebie rzucając:' gówno prawda , było mi dobrze z Tobą' , po czym ominęłam Cię i otworzyłam drzwi do domu. Zamknęłam je na klucz i skulając się obok drzwi w myślach dodałam:' weź wróc ' , chwilę potem ogarniając , że nie tak dawno wysłałeś mi podobnego sms-a./zakochanax15
|
|
|
|