|
evellynaa.moblo.pl
lubiłam wbiegać na lekcje po dzwonku. czułam na sobie przeszywające spojrzenia. mówiłam do nauczyciela zadyszanym głosem 'dzień dobry'. a Ty tylko się uśmiechałeś i mówił
|
|
|
lubiłam wbiegać na lekcje po dzwonku. czułam na sobie przeszywające spojrzenia. mówiłam do nauczyciela zadyszanym głosem 'dzień dobry'. a Ty tylko się uśmiechałeś i mówiłeś dosłyszalnie dla wszystkich 'chodź tu, najpiękniejsza'.< 3
|
|
|
'a potem wzeszło słonce i nadeszła szara rzeczywistość...'
|
|
|
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy. W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zajebiście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość.
|
|
|
-jesteś piękny, mądry, zabawny, bystry, opiekuńczy, twardy. Mam dalej wymieniać?
-nie trzeba. nigdy cię nie pokocham.
|
|
|
Nieśmiało budziła się we mnie nadzieja, że oto stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć
|
|
|
nie sztuka powiedzieć: 'jestem'. trzeba jeszcze być.
|
|
|
i nawet stojąc na wyciągnięcie ręki można za kimś tęsknić…
|
|
|
usiądę na balkonie , na 9 piętrze , nogi wystawię za barierkę i będę machać nimi wesoło jak małe dziecko . plastikową łyżeczką zjem " paule " i będę zachwycała się pięknem nocy . ;**
|
|
|
Życie darem wielkim jest... przestań narzekać zacznij żyć! przestań się w sobie chować Głowę w piasku przestań kryć ! w labiryncie twego życia miłość to Ariadny nić...
|
|
|
bo ja nigdy nie powiem że się poddaje bo nie idzie już wytrzymać, tylko powiem ja idę dalej bo chce zobaczyć co tam dalej na mnie czeka ;p
|
|
|
zapytał mnie czy z nim pójdę. Był roztrzęsiony zupełnie jak ja. Jego oczy szkliły się coraz bardziej jakby napływały do nich łzy, najprawdziwsze słone łzy, takie same jakie spływały już po moich policzkach. Jeszcze kilka dni temu, jak i miesiąc, rok, powtarzałam uparcie, że pierwsze co zrobię jak go jeszcze kiedykolwiek zobaczę to splunę mu w twarz, upokorzę go tak jak jego rodzina upokorzyła mnie. A teraz stoi przede mną, wyciąga w moja stronę te silne, ale trzęsące się ze zdenerwowania dłonie. Wiem że boi się odmowy – wiem! Wiem też, że właśnie to powinnam zrobić – nie zgodzić się, uciec. A tym czasem zupełnie bezmyślnie mówię „dobrze”.'
|
|
|
Podeszła do niego , stanęła na palcach i szepnęła mu do ucha " Kocham Cię , Kocham bardziej niż mojego pluszowego misia " Po czym szybko dodała " Tylko mu nic nie mów , bo się obrazi
|
|
|
|