| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | estrellax3.moblo.pl Nie masz całego życia na słowo  przepraszam . Możesz nie zdążyć usłyszeć  wybaczam . |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie masz całego życia na słowo "przepraszam". Możesz nie zdążyć usłyszeć "wybaczam". |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania.. ;) |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nawet tego kwiatka, co zerwałeś przed szkołą, pamiętasz?
ususzyłam i włożyłam do książki o Tobie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wykrzycz głośno, że jestem dla Ciebie wszystkim. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Bawimy się w chowanego, policjancie mam
za domem pachnące drzewo,
wiem, że Ty chcesz zabrać je, ale nic z tego.
Sadzę, palę mam no i nic Ci do tego.
Ja bronię swojego.
Powiem Ci dlaczego ziomek Ty nigdy nie
zostaniesz moim kolegą.
Dlaczego moje oczy i uszy jej strzegą.
Chcesz wiedzieć dlaczego? haa
Cała prawda tkwi w tym, że :
Wasze życie wpada w nędzną monotonię,(uuu)
a w naszych sercach prawdziwy ogień płonie. (ooo aj) |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jesteśmy wolni, mamy swój kraj
Chcemy legalizacji -prezydencie nam ją daj
Polska-Wschodniej Europy kraj,
ale beznadzieja tak jak Tokio Hotel -Schrei,
Bo wtedy nawet od biedy,
uciekniemy, by z pasją spełniać potrzeby,
nie chcę nic więcej prócz kawałka gleby,
wydajnego drzewa, jedzenia, pięknej kobiety |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Znowu klikam kolejny trip
I weekend pięknie się zaczyna,
nie liczy się jutro, bo liczy się chwila.
Wie już o tym każdy chłopak i każda dziewczyna,
liczy się chillout! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| To jest piękna bomba kocham ten stan.
Ja nie palę, bo muszę
Tylko wtedy kiedy mam.
Nowe horyzonty wciąż odkrywam.
Palę blanta Ganja Trip trwa. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Bo tak to było, spotkało się dwóch ziomków
no i zapaliło, rozmowa się kleiła, no i było bardzo miło,
ale się skończyło przybyło dwóch policemanów
no i zaburzyło haa
"-Panowie to bardzo poważna sprawa,
marihuanina to narkotyk nie zabawa."
"Ok niech tak myśli to tylko typa sprawa,
ale skończy tak jak Jozin z bazin na morawach "buum |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Słyszę znów, że nie odbierasz telefonu
Nie będę zła...
Bo czasem zapominam też
Gdzie nauczyłeś się tak uroczo przeklinać..?
Uśmiecham się...
Gdy słyszę Twoją złość
Kocham walczyć z Tobą na poduszki
Śmiejesz się mówiąc, że jestem nieludzka
Dobrze wiem, że kochasz mnie
Miłość działa na mnie jak rozrusznik
Tej energii nie można już ukryć
Odwróciłeś cały mój świat. ;-**... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Pośród ramion szukasz zrozumienia
Kiedy zwykły dzień zawiódł Cię
Tak bezbronny słodko tulisz się
W objeciach słyszę Twoj cichy oddech, szept
Może z natłoku spraw, szybkiego dnia
W biegu wciąż zmierzasz gdzieś
Nie zastanawiasz się, dobrze wiesz
Kiedy wszystko takie samo
Zlewa się i traci sens
Odpowiedz mi Skarbie, dlaczego jest Tobie źle
powiedz ile jeszcze niepotrzebnych łez
Skoro nic nie zmienia się |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Chciałabym cofnąć to co kruszy się jak szkło
Ja koncze to...
Nie obchodzi mnie z kim spotykasz się
Jak kończe to No i co, no i co, no i co ?! |  |  
	                   
	                    |  |