|
entangled.moblo.pl
Nienawidzę bólu który rozdziera moją klatkę piersiową tak samo jak tego który tłucze się po mojej głowie. Nie potrafię zaprzyjaźnić się z żyłami które wychodzą na wier
|
|
|
Nienawidzę bólu który rozdziera moją klatkę piersiową, tak samo jak tego który tłucze się po mojej głowie. Nie potrafię zaprzyjaźnić się z żyłami które wychodzą na wierzch za każdym razem kiedy ktoś zmąci mój idealny wszechświat. Nienawidzę bólu, ale muszę się z nim przyjaźnić.
|
|
|
|
Codziennie biega, spotykając się z uśmiechami obcych ludzi. Dużo spaceruje, po prostu lubi być wśród ludzi, najzwyklej w świecie nienawidząc samotności. Jej serce nadal pompuje krew, ona nadal funkcjonuje. Mimo, że często się gubi w świecie, nie poddaje się i próbuje odnaleźć drogę, tą właściwą. Każdą wylaną łzę tłumaczy, że coś po prostu wpadło pod powiekę, niby zwykły paproch, a to emocje wzięły górę. Każda blizna na jej ciele jest starannie skrywana, tak jak ukrywany był ból. Liczne zmiany w jej otoczeniu, są licznymi zmianami w życiu. Bywają dni, kiedy jest silna i uśmiechnięta, ale są też te, gdy zwyczajnie milczy, będąc myślami w innym świecie. Często czuje się obco, kompletnie niepotrzebna światu, innym ludziom. Potrzebuje spokoju i milczenia, choć cisza ją zabija. Pomimo, że potrzebuje zaufanych ludzi, odtrąca ich, odpycha, izolując siebie i swoje serce. Choć wiele osób za nią tęskni, ona tęskni tylko za jedną. Tą najważniejszą, dla której bije jej serce.
|
|
|
Ty vs. życie.. Przegrałeś. Odszedłeś. Ty, kolejna osoba która tak wiele zmieniła w moim życiu, chociaż była w nim tylko kilka miesięcy. Chociaż usunęło się archiwum naszych rozmów, chociaż nie mamy wspólnych zdjęć, chociaż nie łączyło nas nic więcej niż zwykła znajomość, chociaż czuję się podle w stosunku do Niej, chociaż Ciebie nie ma już równe 6 miesięcy, to myślę o Tobie, tęsknie i żyję z nadzieją że jeszcze kiedyś usłyszę Twój głos, że jeszcze kiedyś napiszesz, że jeszcze kiedyś mnie opieprzysz, że jeszcze kiedyś tutaj będziesz, obok mnie, blisko.. Nie, Ty zawsze jesteś blisko. Blisko mnie i blisko Niej. Blisko swojego serca i blisko osób które to serce kochały. Blisko osób z którymi nie zdążyłeś się pożegnać. Bądź tak jak zawsze byłeś.
|
|
|
Pół roku temu nic nie wskazywało na to że Cię nie będzie. Pamiętam jak przekonywałeś mnie do wyjazdu na Mazury. Pamiętasz? Chciałeś żebym zmieniła swoje wspomnienia z tym miejscem. Gdybym tam była pewnie nie byłoby mnie już tak samo jak Ciebie. Drzewo które Cię zabiło, nie zabiło Twoich przyjaciół, uratowałeś ich. Zawsze byłeś pieprzonym egoistą, ale wtedy oddałeś swoje życie za nich. Już tylko dwa dni, dwa dni przed którym nie zdążyliśmy się pożegnać.
|
|
|
Najcięższe są te przepełnione rodzinom weekendy, kiedy w domu jest multum ludzi a Ty siedzisz z laptopem, oglądasz filmy, słuchasz muzyki, rysujesz, a na końcu i tak łapiesz się na tym że cały czas myślałaś właśnie o nim, patrzysz na rysunek na którym widnieją jego oczy, w tym momencie z Twoich wylewają się setki łez.
|
|
|
Łzy które pojawiają się w moich oczach, to nie łzy zawodu miłosnego. To nie łzy spowodowane problemami z rodzicami czy znajomymi. To ból, który wydobywa się na zewnątrz w postaci łez.
|
|
|
Najgorsza jest świadomość, że nie masz nad nim kontroli. Zrobi z tobą co tylko będzie chciał. W każdej chwili może cię zabić i wędrować z tobą do Boga. Twój organizm Cię wykończy. Szanuj go dopóki możesz.
|
|
|
'Źle jest maleńka, co raz częściej leżę w szpitalu, co raz więcej biorę. Chciałbym się pożegnać tak na wszelki wypadek. Wiem że nie będzie Ci mnie brakować, będziesz miała wymarzony spokój, bez tego ćpuna który w każdej chwili może zejść. Trzymaj się słońce, dużo bym dał żebyś tutaj była, ale nie mam nawet prawa tego od Ciebie oczekiwać. Kochałem..' kilka głupich, bolesnych słów wystukanych na klawiaturze telefonu. Będzie mi Ciebie brakować, będzie bardzo..
|
|
|
Okropnie żyje się z myślą że mogłam Cię mieć, ale straciłam wszystko przez to że za późno Cię doceniłam, przez moje humorki które musiałeś znosić, przez zły humor który wyładowywałam na Tobie, przez mój egoizm. Dzisiaj, oddałabym wszystko za to żebyś był przy mnie i mówił to wszystko co już od Ciebie usłyszałam. Dzisiaj bym się nie poddała. Dzisiaj nie bałabym się swoich uczuć. Za późno, naiwna dziewczynko, on wybrał inną drogę..
|
|
|
Najgorsze jest to że od jego śmierci nikt nawet nie próbuje mnie zrozumieć. Nie siedzi ze mną tak jak on. Nie gada godzinami przez telefon. Nie głaszcze po włosach. Nie upomina. Nie nawraca. Nie próbuje zrozumieć dlaczego jestem taka nieznośna.
|
|
|
Chciałabym żebyś tutaj był. Chciałabym się komuś wypłakać tak po prostu, bez tłumaczenia przyczyny wbić paznokcie w ramię, i płakać, wylać z siebie to wszystko.
|
|
|
Każde uderzenie serca, każde zwymiotowane uczucie, każdą kroplę krwi, dedykuję Tobie, za te wszystkie rany wyryte w moim sercu.
|
|
|
|