|
encepencee.moblo.pl
Naszym największym wrogiem jest miłość...Miłość jest jak morderca. Wcale nie jest ślepa. To kanibal o wyjątkowym ostrym wzroku. Przypomina wiecznie głodnego owada.
|
|
|
- Naszym największym wrogiem jest miłość...Miłość jest jak morderca. Wcale nie jest ślepa. To kanibal o wyjątkowym ostrym wzroku. Przypomina wiecznie głodnego owada. - A co jada ? - Przyjaźń...pożera przyjaźń !
|
|
|
"Ale Ty nie dajesz się określić i zdefiniować. Nie ma takiego równania, nie istnieje taka funkcja czasu, która choć w przybliżeniu przewidzi jaki będziesz w następnej sekundzie..."
|
|
|
- i z czego się tak cieszysz gówniaro? - yyy, z niczego. - haha, pewnie jej wymarzony książę puścił jej oczko. - nie, nie oczko. on mi wysłał uśmiech. - od uśmiechu do miłości jeszcze długa droga. - nie prawda. uśmiech to połowa pocałunku..
|
|
|
"No i jeszcze to 'kocham cię'. Zawsze tak jakoś kulawo wypowiedziane. Zawsze z błędem ortograficznym. Tego w ogóle nie powinno się mówić. Słowo - wypełniacz pustki. Kocham, które ma załatwić wszystko. Wszystkie skurwienia na boku..."
|
|
|
- co tam. ? - zerwał ze mną. . . i boli... - no rozstania bolą. ;* biedna . ; ( - nie.. boli mnie ręka. - .? - no bo gdy waliłam mu w ryj to źle się zamachnęłam. ;]
|
|
|
- A przez chwilę myślałem, że chcesz mnie zjeść! - Nie jadam byle czego ;)
|
|
|
- Kochaj mnie! - Co? - Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
|
"Nie zmyślam, nie kłamię. Ej uwierz mi, ja nie chcę Cię ranić"
|
|
|
Lubię patrzeć na Ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt, że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś.
|
|
|
Nie zmieniam facetów jak rękawiczki. Ja ich gubię. Jak rękawiczki.
|
|
|
Najgorsze jest wtedy gdy ktoś cię kocha, a ty nie wiesz co zrobić, żeby dyskretnie powiedzieć mu, że tego nie chcesz, bo twoja miłość już odeszła.
|
|
|
Herbata wystygła, moja cierpliwość także się kiedyś skończy.
|
|
|
|