 |
emolalka_sony.moblo.pl
musiała wyjść na dwór musiała się przewietrzyć. spod zamglonych powiek widziała gwieździste niebo. myślała że On wyjdzie z jej głowy niestety myliła się. samotność dosk
|
|
 |
musiała wyjść na dwór, musiała się przewietrzyć. spod zamglonych powiek widziała gwieździste niebo. myślała że On wyjdzie z jej głowy, niestety myliła się. samotność doskwierała jej jeszcze bardziej niż wcześniej.
|
|
 |
między nami ściana deszczu
|
|
 |
tak właśnie się czułam – jakby ktoś umarł. ba, jakbym to ja umarła
|
|
 |
dziś nie jestem stworzona do życia, dobranoc.
|
|
 |
wypalam zapalniczką dziurę w kartce , całkiem przypadkiem .. ogień stworzył pierwszą literę twojego imienia .. / pyskulaJLB
|
|
 |
bez ciebie nie mam gdzie podąrzać w moim śnie . / jula .
|
|
 |
Pójdziemy. Usiądziemy. Kupimy. Zjemy. Zapalimy. Zaśniemy. Ta cholernie słodka liczba mnoga, której tak nienawidze odkąd nie moge jej uzyc, mówiąc o Nas.
|
|
 |
Drogi mikołaju, w tym roku nie bede Cie prosic o nowy telefon, ubrania czy laptopa, w tym roku po prostu mógłbys dac mi Jego.
|
|
 |
" Papieros to śmierdzące ziele, z ogniem po jednej i głupcem po drugiej stronie."
|
|
 |
Chciałabym czasami tak po prostu dotknąć Twojego nadgarstka, nie tłumacząc się potem z tego. Żeby było to oczywiste, że ten nadgarstek, sterczący włos i dołek obok kostki u nogi należą do mnie. Że mogę nagle ugryźć Cię w ucho albo zacząć czochrać Ci grzywkę. Bym chciała..
|
|
 |
Wędrując drogą usypaną złudzeniami.
|
|
 |
Zniknąłeś Ty, razem z Tobą zniknął księżyc, który co noc świecił na niebie. Na który patrzyłam się wiedząc, że Ty też na niego patrzysz, że nasze spojrzenia się na nim łączą. Teraz nie ma ani Ciebie, ani księżyca, ani jebanej nadziei.
|
|
|
|