 |
emolalka_sony.moblo.pl
grrrr..
|
|
 |
|
I znów czekać na noc i sen w którym poczuje dotyk Anioła !
|
|
 |
|
a jeśli umrę dzisiaj w nocy , ilu ludzi będzie to obchodzisz ? ilu z nich ilu z nich , dowiedziawszy się o samobójstwie zawsze uśmiechniętej dziewczyny , upadnie na ziemię , będzie jęczeć , płakać , krzyczeć , że chce mnie z powrotem ? ilu osobom będzie mnie żal ? ile osób po mojej śmierci będzie kochać mnie bardziej , a ile mniej ? powiedz mi , proszę .
|
|
 |
|
myśleć , ani zasnąć . nawet ukochana , powolna piosenka , która jeszcze wczoraj była lekiem na wszystko , dziś drażni każdym dźwiękiem . przez cholerną , trzęsącą się dłoń wysypujesz połowę zielonej herbaty z łyżeczki na blat stołu nawet nie sprzątając . zamykasz się w pokoju , zasłaniasz rolety i okrywając się miękkim kocem przytulasz się do ciepłego grzejnika ze świadomością , że musisz żyć dalej . chociaż wszystko się wali . musisz być silna . musisz udawać , że jest dobrze , że nic do Niego nie czujesz . musisz uśmiechać się , bo nikogo nie obchodzi , że sypie Ci się świat .
|
|
 |
|
obiecałam sobie , że będę silna . przyjaciele wmawiali , że dam sobie radę . jasne , uśmiecham się , bo po co tłumaczyć każdemu brak humoru ? żegnając się ze znajomymi i zajmując miejsce w autobusie nareszcie można zdjąć maskę i przestać udawać chorobliwie szczęśliwą . zamykam oczy wsłuchując się w piosenkę lecącą w słuchawkach i powtarzam sobie .. - spokojnie , już nie musisz okłamywać wszystkich dookoła . w domu stać mnie tylko na zdjęcie butów , kurtki i położenie się na łóżku . wybucham niekontrolowanym płaczem obwiniając się za to , co Cię spotkało . bo to ja zawiniłam . ja zostawiłam Cię samego na pastwę tych zabijających Cię powoli dragów . może gdybym była teraz przy Tobie wszystko by się zmieniło ? może gdybym nie wybiegła wtedy krzycząc : - nienawidzę Cię ! . - spełniłbyś swoją obietnicę i przestałbyś ćpać ? może , może może .. to polemizowanie mnie kiedyś zabije . teraz na podłodze stos chusteczek , trzy opakowania po milce i stłuczony talerz . weź się w garść , słabeuszko .
|
|
 |
|
szkoda , że nie mogę Cię zapomnieć , tak jak wszystkich wzorów matematycznych sekundę przed sprawdzianem , których uczyłam się przez cały miniony tydzień .
|
|
 |
|
dzisiaj nie mam na nic ochoty . marzę tylko o tym , żeby się położyć , zasnąć , wstać rano ze świadomością , że kolejny dzień będzie zajebisty . tyko jak się położę , to nie zasnę . a jak rano wstanę , to nie będzie zajebiście .
|
|
 |
|
bezsenne noce, dusza w ciele jak intruz.
|
|
 |
|
kiedy kobietę trzyma przy życiu czyjaś miłość, i nagle ta miłość zostaje jej odebrana, żeby nie umrzeć, musi zamienić to uczucie na inne, równie silne: nienawiść.
|
|
 |
|
umiera się nie dlatego, by przestać żyć,
lecz po to, by żyć inaczej.
|
|
 |
|
gdzieś w środku mam smutek głębszy niż kałuże za oknem.
gin, tonik i gorzki smak życia.
|
|
 |
|
brak, brak, brak życia w życiu.
|
|
|
|