Jest inaczej. Zupełnie inaczej. Już nie czekam aż zadzwonisz i powiesz, że żałujesz. Że nadal jestem dla Ciebie najważniejsza. Nie czytam już naszych rozmów, w których kłóciliśmy się o to, kto kogo bardziej kocha. Nie wspominam dni, kiedy wtulona w Twoje ciało nie mogłam zasnąć, bo męczyły mnie motylki w brzuchu. Kiedy całowałam Twoje usta i myślałam, że tak będzie już zawsze. Już nawet nie pamiętam zapachu Twoich perfum i Twojego głosu. Nie płaczę po nocach i nie piszę do Ciebie żałosnych sms'ów z nadzieją, że odpiszesz. Czasami przechodząc obok ławki, na której siedzieliśmy na pierwszym spotkaniu, coś łapie mnie za gardło. Ale to już nie to samo. Zrozumiałam, że to półtora roku nic dla Ciebie nie znaczyło.Może byłam jedną z wielu.Może właśnie teraz mówisz swojej dziewczynie,że nigdy nie spotkałeś kogoś takiego.Że kochasz ją najmocniej na świecie.Chociaż zawsze mówiłeś to mi.Nie wiem.I nigdy się nie dowiem. Ale jednak zawsze zostaniesz w moim sercu.
|