|
elokoksiak.moblo.pl
nasze plany są wielkie. wspólne mieszkanie bycie szczęśliwym ślub dwójka dzieci.. co z tego że mamy dopiero 17 lat?
|
|
|
nasze plany są wielkie. wspólne mieszkanie, bycie szczęśliwym, ślub, dwójka dzieci.. co z tego, że mamy dopiero 17 lat?
|
|
|
a dziś? uśmiecham się tylko emotikonami.
|
|
|
najgorsze jest tęsknic za kimś, kogo widzisz codziennie.
|
|
|
siedząc na murku, paląc kolejnego papierosa i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego, chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. 'o kurwa'. powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. 'o chuj Ci chodzi?!' krzyknął do jej brata. 'czyś Ty, kurwa, kiedyś ją widział z fajką w dłoni?' jęknął tylko. 'no odpowiedz!'. dostał kolejnego kopa. 'nie widziałem.' wypluł krew. 'to, kurwa przez Ciebie. a ja nie lubię, jak moja siostra pali. więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust. 'podniósł się trzymając za szczękę. 'chyba sobie kpisz.' powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. i znów znalazł się z mordą przy betonie. odciągnęła brata z krzykiem. 'już! zostaw go, nie warto!' wyrwał się i znów go kopnął. 'nie warto!' ryknęła na cały głos. ludzie zaczęli się zbiegać. 'nie masz, kurwo, życia.' syknął do niego jej brat, a siostrę mocno przytulił.
|
|
|
moim głównym wakacyjnym planem jest zapomnieć o Nim. mam nadzieję, że będzie łatwiej, kiedy nie będę go widziała codziennie w szkole.
|
|
|
i słuchając jednego z kawałków Hifi Bandy zrozumiała, że nie warto. wstała, wyłączyła mp4 i zapomniała. przestała go kochać i zaczęła budować wszystko od nowa.
|
|
|
na głośnikach OSTRY, który w miarę pomaga uporać jej się z jego codzienna obojętnością..
|
|
|
szłam dzisiaj z najlepszym kumplem ze szkoły. przytulił mnie, ale tak jak siostrę. szliśmy tak, śmiejąc się głośno. nagle, zobaczyłam cię nadchodzącego z naprzeciwka. patrzyłeś, patrzyłeś i napatrzeć się nie mogłeś. stać cię tylko było na ciche 'cześć'. wieczorem na gadu, tak jak nie pisałeś od 3 miesięcy, tak dzisiaj napisałeś. 'fajna z was para' - przeczytałam. już miałam napisać, że jesteśmy tylko przyjaciółmi, ale tylko się uśmiechnęłam i wysłałam 'tak , dzięki'. a myśl sobie.
|
|
|
znów wrócą te czasy, gdy bez opamiętania walić będę goude. gdy nie będzie liczyć się nic prócz melanżu. gdy wyłączę telefon, bo tak łatwiej będzie zapomnieć.
|
|
|
i nie wmawiaj mi, że mnie kochasz skoro wolisz siedzieć godzinami przed komputerem i grać w te pierdolone gierki, niż się ze mną spotkać.
|
|
|
pierwszy chłopak, pierwsza miłość, pierwsze prawdziwe uczucie, pierwszy wspólny spacer, pierwszy pocałunek, pierwsze rozstanie, pierwsze złamane serce. taa.. pierwszych razów się nie zapomina.
|
|
|
nie chodzę w markowych ciuchach. nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie zapierdalam w dwumetrowych obcasach. i to Cię boli. bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od niej.
|
|
|
|