|
ekstaaza.moblo.pl
♥
|
|
|
Ale chyba nie wiesz jak to boli, jak strasznie, bo wiosna, bo nowa miłość, bo szczęście i Ci ludzie, którzy tu są, ale nie wiem po co i ten świat jest dziwniejszy, i ta moja dusza, cholera, zbyt dawno rozpadła się na milion kawałków i mój umysł nękany pustką, i wszystko to boli, ale nie wiesz jak bardzo chciałabym poczuć miłość, nie wiesz jak katastrofalnie jest mi źle i jak cholernie mocno chciałabym to czuć.
|
|
|
"Potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tę dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja." - Jakub Żulczyk ♥
|
|
|
I jesteśmy tak daleko od domu i od spokoju w otoczeniu zamyślonych oczu ludzi, którzy zostali opuszczeni, ale jesteśmy szczęśliwi, ze sobą.
|
|
|
I może jestem przestępczynią, bo ukradłam Twoje serce i pewnie to prawda, bo o nie nie dbam i jestem złą, strasznie złą osobą więc myślę, że lepiej będzie jeśli zapomnimy jak mocno trzymałeś mnie w nocy w której upadłam, ale te opuszki palców dotykają Twoją skórę i jesteś ważniejszy niż Ci wszyscy ludzie w tym pokoju i te potwory w mojej głowie powoli umierają więc, śpij, śpij spokojnie, dzisiaj to ja poczekam w samotności.
|
|
|
Chciałam się tylko do niego przytulić, bez miłości, bez seksu, bez problemowych wyjaśnień, chciałam po prostu dotykać go i czuć, chciałam się przytulić, nic więcej.
|
|
|
Ale Ty tylko patrzyłeś na moje łzy, które spowodowałeś i czekałeś aż się skończą. I jeśli się skończyły to nie znaczy, że nie umieram w środku i to nie znaczy, że u mnie wszystko w porządku. Widzę, że nie jestem jedyną i zastanawiam się jaka ona jest, ale założę się, że nie potrafi sprawić byś był tym kim chcesz być. Oh, ale jej pocałunki są tym czego pragniesz, jej dłonie to coś czego zawsze chciałeś, i nie wiem co ze sobą zrobić byś był mój. Nie jestem naiwna widzę, w jaki sposób na nią patrzysz, nie patrzysz tak na mnie, to jest miłość, ale nie między nami. Leże koło pustego miejsca i umieram. Odszedłeś w poniedziałek, ale przecież mówiłeś, że wrócisz.
|
|
|
Chwila, zawsze chciałam tu być, bo to zawsze było moje życie, dam sobie spokój i kiedyś się nauczę, ale nadal nie rozumiem czemu mówisz "nigdy nie umrzemy" skoro już umieramy, porzuceni kochankowie, śpimy w niepokoju, a głosy w naszych głowach wciąż narastają, oh jesteśmy strasznie zepsuci, muszę naprawdę kochać te specyfiki i to one trzymają mnie przy życiu, dzień po dniu, chcę tylko to wytrzymać, to wchodzi w moją głowę i ją rozrywa, panikuje, czuje Cię w łóżku, proszę nie dziś, dziś nie mogę tego zrobić, to lęk i przerażenie, sprzedaj moje myśli, ledwo sobie radzę, chcę to zatrzymać, chcę to skończyć, kurczę się i tarzam, wszystko się rozpada, to mnie nawiedza, nie mogę sprawić byś został i zabrał mnie daleko, chcę tylko zniknąć, zabrać strach, zrozumieć, ale nie żałuj, to straszne ale zapomnę o tym następnym razem.
|
|
|
Chciałam zabić to wszystko co minęło, ale mi nie pozwalasz. Patrze na Ciebie i nie jesteśmy dobrzy, jesteśmy kim jesteśmy i nie potrzebujemy usprawiedliwienia, sami spieprzyliśmy swoje duszę. I gdy będziesz leżał na moich plecach rozpadnę się wewnątrz, ponieważ nie mogę poradzić sobie z bólem. Wiem, że Cię stracę, odejdziesz do swojej ukochanej, stracę Cię więc, nie przynoś ze sobą jutra. Twoje ubrania znikną i nie będzie już ciepła Twojego ciała, nie będzie już niczego co chciałam by było nasze.
|
|
|
|