Najbardziej brakuje mi chyba tego że po ciężkim dniu mogłam się do niego przytulić nie opowiadając o tym co mnie tak zmęczyło. o nic nie pytał i to było mi na rękę.
może kochanie przyjaciela z dzieciństwa nie jest takie złe. jesteście między sobą szczerzy, ufacie sobie jak nikomu innemu i wiecie o sobie wszystko. żadna ze stron nie chce cierpienia drugiej więc wychodzi na to że jest to związek idealny.