|
Ogólnie to jest nieźle, tylko sensu życia brak.
|
|
|
I nagle nienawidzisz siebie, nienawidzisz się z całego serca, choć jeszcze przed chwilą czułeś się fantastycznie, czujesz, że nie masz nic, nie masz nikogo, jesteś nikim.
|
|
|
hold me down forever like gravity.
|
|
|
Kochałem się już, zaraz, ileż to..? Cztery, sześć, ze siedem... Tak, siedem razy... Zabiera to dużo czasu i napędza desperackie myśli. Głupia rzecz, miłość. Poznajesz, kochasz, cierpisz... Potem jesteś znudzony albo zdradzony. Tak, dwa razy byłem znudzony, a pięć razy zdradzony.
|
|
|
Que votre nom soti beni a jamais, bien qui avez voulu m'eprouver par cette peine.
|
|
|
Marzyło mu się, że to morze domów i las posągów, i nieskończone szeregi drzew zwalają się na niego i że on sam już śpi w niezmiernym grobowcu samotny, cichy, prawie szczęśliwy. Śpi, o niczym nie myśli, o nikim nie pamięta, i tak przespałby wieki, gdyby nie ta kropla żalu, która leży w nim czy obok niego, tak mała, że jej nie dojrzy ludzkie oko, a tak gorzka, że mogłaby cały świat zatruć.
|
|
|
Na nieszczęście dziś nie wolno zabijać innych, tylko siebie można; byle od razu i dobrze.
|
|
|
I wyobrażał sobie, jaki to przyjemny musi być chłód noża wbitego w rozgorączkowane serce.
|
|
|
|