|
Wiesz, trudno jest być szczęśliwym gdy na każdym kroku masz ochotę pierdolnąć się na środku ulicy i zacząć płakać, mając nadzieję, że w końcu ktoś zauważy, że pod tym cholernym fałszywym śmiechem, uśmiechem, dobrym humorem, cierpię! Wyczekując aż w końcu rozjedzie Cię samochód mając wyjebane na wszystko, bo nic dla Ciebie nie ma sensu. I chciałabym, żeby w końcu wszyscy zobaczyli, że moje życie nie jest, nie było i nie będzie usłane różami, że non stop mam pod górkę, że każdy dzień jest dla mnie koszmarem. Chciałabym, żeby usłyszeli, że mnie już nie ma, żeby żałowali, że dopuścili do mojej śmierci. Mam takie momenty i są okropne, i mam za sobą okropne czyny po których ślad zostanie do końca mojego pierdolonego życia i mam nadzieję, że ono w końcu się skończy. Jak ma być dobrze skoro ludzie na których Ci zależy mają na Ciebie po prostu wyjebane a Ci którzy Cię kochają są za daleko? Mają swoje problemy a ja nie mogę ich przytulić, ani im pomóc? Jak każda jebana kłótnia rozpierdala Ci ser
|
Dodaj komentarz