|
eewelinkaa14.moblo.pl
Nie wiem co się ze mną dzieje i czekam na kolejny strzał żeby to minęło. Nie ćpam już dla przyjemności ćpam żeby nie czuć.
|
|
|
Nie wiem, co się ze mną dzieje i czekam na kolejny strzał, żeby to minęło. Nie ćpam już dla przyjemności, ćpam, żeby nie czuć.
|
|
|
W każdym momencie naszego życia jedną nogą tkwimy w świecie baśni, a drugą w otchłani piekeł.
|
|
|
Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic.
|
|
|
niepełnosprawna miłość zamknięta w psychiatryku.
|
|
|
Dzisiaj będę udawać, że Cię nie kocham. Tak dla odmiany.
|
|
|
Mieć pewność o tym, czego potrzebujesz W łóżku, przy stole, w sercu i w rozumie W tłumie i sama, potrzebna i niechciana W czasoprzestrzeni ja dla Ciebie, ja dla nas!
|
|
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
|
Chce poczuć, że wszystko się ułoży. Chce wiedzieć, że jesteś przy mnie i że mnie kochasz. Chce mieć świadomość, że otaczają mnie ludzie, którym mogę ufać. Chce wreszcie poznać smak szczęścia... Czy tak wiele wymagam?..
|
|
|
Popadam w jakąś paranoje.. wszystkich odpycham od siebie.. chce być sama! Kompletnie sama...
|
|
|
|
nie rozumiem. dwójka ludzi jest razem, jest im dobrze. Ale jednak splot wydarzeń rujnuje to, zostaje on i ona, nie ma ich.. postanawiają o sobie zapomnieć.. lecz on nie, musi pokazać jaki to on nie jest, ciśnie jej przy każdej lepszej okazji i to jeszcze na portalach społecznościowych, nie. nie wprost. ale nietrudno się domyślić co chodziło mu po głowie gdy dodawał tego demota czy też komentarz czy inny post. obwinia ją, że to przez nią jest jak jest. A co najlepsze- no tak, ona się puszcza, daje na lewo i prawo ;] ale on ją kochał, nie? Znała go z zupełnie innego.. z zupełnie innym człowiekiem się związała.. albo on był taki sam, tyle że ona nie spostrzegła..albo nie chciała spostrzec. znała go tyle czasu, a tak naprawdę nie poznała w ogóle. co ona może? nic. Tylko patrzeć na to z boku i poniekąd nie brać w tym udziału.
i.. zapierdolić go własnymi rękoma i wyśmiać w twarz którą kiedyś tak uwielbiała.
|
|
|
|
Wszystko, co zdarza się raz, może już się nie przydarzyć nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci
|
|
|
|