|
dziwkoo.moblo.pl
Domówka u niego. Siedziała na łóżku z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała w
|
|
|
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.
|
|
|
Potrzebuje już tych wakacji, tych conocnych melanży przy blasku gwiazd, tego śmiania się z byle powodu. Potrzebuje tego 2 miesięcznego chilloutu.!!!
|
|
|
Przepraszam za to, że kocham rap, za to, że nie ćpam, za to, że mam własny styl, za to, że mówię co mi ślina na język przyniesie, za to, że wkurwiam Cię na każdym kroku, za to, że mam wyjebane na normy i ograniczenia. Zresztą, chuj w to - za co niby mam przepraszać, za to, że jestem sobą.? Nigdy.
|
|
|
“ Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.”
|
|
|
I wciąż czekam na ten dzień, gdy wstanę zobaczę za oknem słońce i wiadomość od Ciebie, jak bardzo tęsknisz, kochasz i potrzebujesz.
|
|
|
-Umiesz biegać ?
-No jasne.
-To wypierdalaj !
|
|
|
Czuję, że mi już nie zależy. ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić.
|
|
|
nie stać nas na zwykłe 'cześć', a ja tu myślę o powrocie wielkiej miłości.
|
|
|
Problemy są jak muchy, nie odejdą, dopóki sam coś z nimi nie zrobisz.
|
|
|
A może jedna szczera rozmowa wszystko by zmieniła?
|
|
|
Byłeś jedyną osobą, w której mogłabym się zakochać i to mnie boli najbardziej
|
|
|
Człowiek którego raz pokochaliśmy, nie będzie nam nigdy obojętny. Możemy go nie lubić czy nawet nienawidzić, ale nie stanie się nigdy kimś obcym.
|
|
|
|