dziś zadzwonił do mnie mówiąc ' dzień dobry kochanie. wesołych świąt.' a na mojej twarzy pojawił się uśmiech. wsłuchiwałam się w ten głos, który stał się moim ulubionym dzwiękiem. uświadomiłam sobie to jak bardzo za nim tęsknię, gdy jest daleko, chociasż gdy jest blisko często mam ochotę wyrzucić go za drzwi podczas kłótni o głupotę. poczułam, że chciałabym, by znalazł się obok mnie. uślyszeć jego ' kociaku' 'dzidziu' cokolwiek. bo wszystkie słowa wypowiadane z jego ust brzmiały tak słodko.
|