|
Siedziałam na łóżku wpuszczając brata na chwile na kompa. ' eei, siostra, czyja to bluza.?' Zapytał, spoglądając na mnie. 'Kolegi' Odpowiedziałam, uśmiechając się. 'To tego co was kiedyś widziałem na dworze a on fajczył.?' Zapytał, a mnie zamurowało. 'Jesteś z nim znowu.?.!' Zapytał ponownie. Zaprzeczyłam ruchem głowy. 'Trzeba mu wpierdolić.?' Zapytał kolejny raz. 'Niee.!' Krzyknęłam. 'Nie rób mu nic złego. On mnie nie zranił. Luz.' Powiedziałam szybko, wiedząc, co mój brat może zrobić. 'Siostra, nie oszukuj. Widziałem, co się z Tobą działo i co się dzieje. Tylko jak ten Cię skrzywdzi, to nie ma bata. Oberwie za dwóch. A co do poprzedniego, to też oberwie kiedyś. Może nie ode mnie, ale oberwie. I nie broń go. Kochasz go nadal, widać. Poradzisz sobie. Jak coś, jestem za ścianą.' Powiedział, całując mnie w czoło i wychodząc z pokoju. Zostałam tam sama z szybko bijącym sercem i łzami w oczach. Kto by pomyślał, że brat z którym nie rozmawiam na te tematy najszybciej mnie rozgryzie.
|
|
|
-Kochasz mnie.
-Nie prawda.
-Możesz kłamać, ale ja i tak wiem swoje.
-Tak? Niby skąd to możesz wiedzieć?
-Twoje oczy szepczą mi to, gdy spoglądasz na mnie stojąc po drugiej stronie ulicy, kiedy makijaż spływa po Twoich jasnych policzkach, bo tak się spieszyłaś, aby mnie zobaczyć, że zapomniałaś wziąć parasola
|
|
|
Wkurwia mnie fakt, że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu, bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy, a ja muszę wymyślać tysiące historyjek, aby nikt nie dowiedział się prawdy.
|
|
|
Jak Ci pierdolnę to ogarniesz, że Cię kocham.
|
|
|
Może być coś bez sensu, ale nic nie jest bez znaczenia.
|
|
|
Przytulić, wypłakać i powiedzieć jaki świat jest zły.
|
|
|
Przestałam czekać na smsy. Nie czekam na wiadomość na gadu. Gdy zadzwoni telefon - nie łudzę się, że to Ty. Odzwyczaiłam się. Nie jest mi smutno, gdy się nie odzywasz. Nie płaczę jak głupia, gdy nie widzę Twojego uśmiechu. Na dzień dzisiejszy mam po prostu wyjebane. I gdzieś mam fakt co się z Tobą dzieje.
|
|
|
Rozplątywanie w zupełnej ciemności tego, co zostało poplątane w pełnym świetle.
|
|
|
Nie zawsze znajduje się samotność w sercu lasów lub wśród skał. Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie.
|
|
|
najbardziej zabolało, że odrzuciłeś wspomnienia te - 'nie do zapomnienia'
|
|
|
Chciałabym znów budzić się ze świadomością, że pomimo dzielących nas kilometrów, wciąż jesteś mój.
|
|
|
Cześć, wstaję rano, już mam dość.
|
|
|
|