|
dwiedychyxd.moblo.pl
I żeby nie było zbyt pięknie to musiało się coś zjebać .
|
|
|
I żeby nie było zbyt pięknie to musiało się coś zjebać .
|
|
|
Oczy widzą, uszy słyszą, a serce- i tak wie swoje !
|
|
|
i powiedziałam sobie, ze nie będę już wchodzić mu w drogę.
|
|
|
byłam pijana, ledwo stałam na nogach, na prawie nic nie miałam siły, jedynie co byłam w stanie wtedy zrobić, to wykrzyczeć, że Cię kurwa kocham. Na to zawsze mam siłę.
|
|
|
Nie pozostanę dłużna. Też życzę Ci źle.
|
|
|
-kochasz go ? -Nie ... -to czemu tak na niego patrzysz ? -To tylko senstyment , wspomnienie pierwszej pierdolonej miłości
|
|
|
nienawidzę kiedy mi zależy. wolę kiedy jest mi wszystko jedno.
|
|
|
ogólnie to nie jest źle. kiedyś myślałam o Tobie 24 h na dobe. teraz myśle już ok.20 godzin a te pozostałe 4 wmawiam sobie ,że wcale nie interesuje mnie gdzie, z kim i po co jesteś.
|
|
|
- Między Wami coś jest ? - Powietrze chyba .
|
|
|
Odliczając dni do naszego spotkania przecież i tak wiem że potem znów pęknie mi serce z tęsknoty , a łzy znów po policzku spłyną , więc czemu tak tego pragnę ? - Idiotko bo go kochasz!
|
|
|
zaczynam zmieniać coś w moim życiu. mam już nawet plan działania. zacznę od fryzury kończąc na Tobie.
|
|
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie
|
|
|
|