Siedziała na krzesełku i czekała aż podejdzie. myslala co wykrzyczec mu w w twarz? powiedziec co zrobił jednym głupim "koniec". jak dlugo schła jej poduszka od łez. ile trwało przyszycie główki ulubionego misia którego tak mocno ściskaka(to powinieneś być ty). ile smsow do ciebie jest w kopiach roboczych. podszedl. zapytał co slychac mała? poczuła motyle, serce zaczęło bic jak cholera, cała drżała. do GLOWY Przyszlo jej tylko MAŁE TO TY MASZ WIESZ CO... wszystko zaczęli od początku. ale tylko do jutro rana.
|