|
dreeams.moblo.pl
234356664689632 rzeczy do zrobienia a zero ochoty . ale jakoś sobie poradzę zawsze sobie radzę . a że wychodzi z tego chuj inna sprawa
|
|
|
234356664689632 rzeczy do zrobienia , a zero ochoty . ale jakoś sobie poradzę , zawsze sobie radzę . a że wychodzi z tego chuj , inna sprawa ;)
|
|
|
Bo widzisz, czasem jest tak, że nie masz ochoty wstać z łóżka, a czasem budzisz się pełna energii i szczęśliwa. To wszystko uzależnione jest od niego.
|
|
|
Co to jest miłość? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca. ♥
|
|
|
Śmiech, sen i nadzieja, to trzy rzeczy dane nam po to aby osłodzić przykrość życia.
|
|
|
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele ?
|
|
|
I te głupie buziaczki w opisach, które mają wywołać we mnie zazdrość. Wiesz co u mnie wywołują? Napad niekontrolowanego śmiechu.
|
|
|
Już nie włączam dźwięku w telefonie przed snem by słyszeć czy dzwonisz. Nie pochłaniam tabliczki czekolady i nie snuję marzeń o tym jak przepraszasz mnie na kolanach. Choroba zwana Miłością przechodzi.
|
|
|
Kolejny wieczór spędzała samotnie. Siedziała na parapecie wpatrywała się w gwiaździste niebo. Gwiazdy były zdecydowanie jej ulubionym widokiem, lubiła ten nieład ich ułożenia. Zupełnie jak w jej życiu.
|
|
|
Kolejny wieczór spędzała samotnie. Siedziała na parapecie wpatrywała się w gwiaździste niebo. Gwiazdy były zdecydowanie jej ulubionym widokiem, lubiła ten nieład ich ułożenia. Zupełnie jak w jej życiu.
|
|
|
Na pewno znasz takie noce ten, destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę. I czy tego chcesz czy nie jesteśmy tacy sami ziomek, nasze serca pompują krew a łzy są słone.
|
|
|
znudziło mi się siedzenie na chemii i postanowiłam wyjść. wstałam, podniosłam torbę i bez proszenia o zgodę na wyjście, wyszłam. postanowiłam iść do baru szkolnego. korytarz był pusty. gdy już byłam w połowie drogi, wyłoniłeś się zza rogu. serce zaczęło bić mi sto razy szybciej. Ty ujrzawszy mnie uśmiechnąłeś się, zrobiłam to samo. gdy już byliśmy obok siebie, Ty chwyciłeś moją dłoń wyszeptałeś "chodź". byłam tak zszokowana, że bez żadnych pytań poszłam z Tobą. zaprowadziłeś mnie w miejsce, w którym rzadko ktokolwiek przechodzi, czyli miałam pewność, że jesteśmy całkowicie sami. spojrzałeś głęboko w moje oczy i uśmiechnąłeś się, miałam wrażenie że się czerwienie.. nigdy jeszcze się tak na mnie nie patrzyłeś. ty delikatnie przyłożyłeś swoją dłoń do mojej twarzy i nachyliłeś się, wiedziałam co masz zamiar zrobił, więc zrobiłam to co Ty. nie wierzyłam, że to dzieje się naprawdę.. kiedy skończyliśmy się całować, delikatnie uszczypnęłam się w rękę i na szczęście nie obudziłam się. ;d
|
|
|
czasem, chodzi o prawdę, której próbujemy uniknąć albo o prawdę, która odmieni nasze życie. Czasami chodzi o prawdę, która zbliżała się od dawna albo o prawdę, którą modlimy się, żeby nigdy nie ujrzała światła dziennego.
|
|
|
|