 |
dreampearl.moblo.pl
Miłość jest jak dziwka tylko że dziwka zabiera Ci kasę a miłość rozum..
|
|
 |
|
Miłość jest jak dziwka tylko że dziwka zabiera Ci kasę a miłość rozum..
|
|
|
|
Widzisz lubię Cię denerwować..Wtedy uwielbiam patrzeć jak Twoje policzki się czerwienią a na twarzy pojawia się taki przepiękny wyraz złości..
|
|
|
|
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
|
Dziwne uczucie rozrywa cię od środka, drze na dwie części, a z ciemnej otchłani krzyczy sumienie. Tak kruche chce cofnąć wszystkie słowa, jednak silny głos podświadomości trzyma w pewności, iż to co zrobiłeś jest słuszne...
|
|
|
|
“...Świat to trudne miejsce. Jemu nie zależy. Choć nie żywi nienawiści do ciebie i do mnie, nie darzy nas też miłością. Dzieją się na nim rzeczy straszne, których nie można wytłumaczyć. (...) Świat cię nie kocha. (...) Pamiętaj jednak, żeby robić swoje. Takie masz zadanie na tym trudnym świecie, musisz podtrzymywać swoją miłość i robić swoje choćby nie wiem co.
|
|
|
|
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie.
|
|
|
|
biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia.
|
|
|
|
Czas obecny jest bez znaczenia. Istnieje lub zanika bez względu na odmierzanie go przez zegary, odsłania tajemnice lub przecina losy ludzi, którzy nigdy nie powinni się spotkać.
|
|
|
|
dziś kłócąc się ze mną , otworzyłeś swoją szafkę w moim pokoju i wyrzuciłeś z niej wszystkie swoje rzeczy. 'masz, już sam się wyjebałem z Twojego życia. pasuje?'. wiem , że to tylko nerwy i Nasza głupota - ale zabolało niemiłosiernie. w ciągu sekundy, gdy Twoje rzeczy leciały na podłogę Ty zdołałeś wyrzucić się z mojego życia. po tak długim czasie bycia obok siebie - Ty potrafiłbyś odejśc w sekundę.
|
|
|
|
Bo dla mnie liczyło się, jak zacząć, a nie jak skończyć. Może dlatego, że wielu rzeczy nie kończyłam. Przerywałam znajomości, urywałam rozmowy. Nie mówiłam nawet "żegnaj". Po prostu znikałam, co wcale nie znaczy, że było mnie coraz mniej.
|
|
|
|
A ja wciąż dryfowałam przez życie jak radosny parostatek z przyczepionymi do burty rozbitkami, ale żadnego nie zamierzałam brać na pokład. Nie chciałam nikogo ratować. Nikogo uszczęśliwiać.
Pragnęłam innych emocji. Chciałam, żeby to mnie wspierano z narażeniem honoru i godności, nawet jeśli wpadłabym do jakiejś kałuży i chciała pokonać rekord kraulem.
|
|
|
|
uczę się żyć tym co mam, nie oczekując więcej
doceniając każdy z oddechów, który jest mi dany
uczę się również cieszyć każdym, nawet tym najbardziej pochmurnym porankiem
nie jest łatwo, choć staram się
ciągle mam nadzieje, że już nigdy nie będę spoglądała za siebie
wierzę, że nadejdzie taki dzień, kiedy będę w stanie stanąć w środku nocy na balkonie
i zacząć krzyczeć jak obrzydliwie jestem szczęśliwa.
|
|
|
|
Dodaj komentarz