- Ile chcesz cukru? - Dwie. - Dwójkę dzieci? Nie ma sprawy! - powiedział i nasypał jej dwie łyżeczki cukru, po czym zabierał się do nasypania trzeciej - Powiedziałam dwie, a nie trzy. - Aa, że trójkę? To może od razu całe przedszkole? ~ kocham teksty mojej rodzinki! ;DDD < 3
|