 |
domzablakanychdusz.moblo.pl
Razem z chłopakami chodzimy po mieście Kilkanaście centymetrów ponad chodnikami Taktowani przez wat tysiąc dwieście Przygniatani problemami Ciągle na podeście Z mikr
|
|
 |
Razem z chłopakami chodzimy po mieście
Kilkanaście centymetrów ponad chodnikami
Taktowani przez wat tysiąc dwieście
Przygniatani problemami
Ciągle na podeście
Z mikrofonami w ciągłym manifeście
Weźcie sprawdźcie to
Bo to widać w każdym geście
Jesteście, więc zauważcie to nareszcie / P
|
|
 |
Jestem Bogiem, uświadom to sobie, Ty też jesteś Bogiem, tylko wyobraź to sobie/ P
|
|
 |
-Panie profesorze, zwolni mnie pan wcześniej, bo muszę zdążyć na autobus, a odjeżdża o 16:10, w 5 minut nie zdążę...
-No nie wiem..
-Kobiety z plecakiem pan nie puści?! Bo się obrażę!
|
|
 |
Chętnie udzielę korków z chemii.. a w zamian... pobędziesz ze mną, udzielisz mi korków z życia..?
|
|
 |
"Zanim rozedrzesz niebo ukazując prawdę
I nagle pochłonie nas to danse macabre
Upadnę rozrywając ranę wspomnień
i krwią na ścianie napiszę ostatnią zwrotkę
A Ty podchodzisz nieprzytomnie tulisz moje ciało
I milczysz tak jakby nic się nie stało
A dni zlewają się w jedność i otula mnie ciepło,
W które chcę brnąć jest moją Mekką.
Powraca tętno ty uwalniasz mnie z objęć,
Powraca oddech a ja próbuję się podnieść
Błagam chodź do mnie już nie boję się umierać
A ty odchodzisz, mówisz mi: jeszcze nie teraz"/SS
|
|
|
|