|
Czasami jestem straszną suką. Jestem cholernie wredna. I nie muszę nawet malować na czerwono paznokci czy wkładać miniówek i kabaretek. To po prostu kwestia nastawienia. Ale wiesz co? Dobrze mi z tym, bo od czasu do czasu trzeba się wściec. Bo jestem sobą, otwarcie demonstruję mój charakter. A nie tak jak Ty. Kurwa od urodzenia ukryta pod fałszywym uśmiechem i toną makijażu.
|
|
|
Robiliśmy błędy wiem jesteśmy ludźmi.
Życie nie pomogło knuło co mogło by nas poróżnić.
Los wypowiedział wojnę nam nie było reguł...
|
|
|
Nie pamiętam która była godzina ,tańczyliśmy wolnego, 25.02.2011, ale to nie było ważne, pamiętam tylko, że były to połowinki, w tle leciał ,,Just a dream'', a ja miałam 14 lat i nagle uświadomiłam sobie, że patrzę na człowieka, którego będę kochać do końca życia.
|
|
|
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę
|
|
|
najcudowniejsze jest to, że pomimo tego jak perfekcyjnie działa mi na nerwy, jak jednym słowem psuje ten cały sens, i jak w ciągu kilku sekund potrafi wywołać łzy, to byłabym w stanie oddać własne życie po to by mógł żyć
|
|
|
To że ma tyle dziewczyn , co chwile inna , nie znaczy ze może mieć każda , to znaczy ze każda może mieć jego.
|
|
|
czuję, że za mało czasu Nam pozostało, by pozwolić sobie na to, by nie być razem
|
|
|
On był stały , ale one się zmieniały .
|
|
|
moje 1 serce, dwoje uszu, usta i nos, 7 litrów krwi, 206 kości, 5 .5 milionów czerwonych krwinek oraz 60 trylionów DNA mówią: zależy mi na Tobie głupku, zauważ..
|
|
|
momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością....
|
|
|
pamiętam, jak z blaskiem w oczach patrzył na mnie, tak jakbym to ja wypełniała każdą pustkę w jego sercu, jak łapiąc mnie w talii przyciągał do siebie i otulał me zmarznięte ciało swym zapachem. splatając nasze palce w jedną całość, lekkim ruchem swej dłoni podnosił podbródek do góry, podtrzymując tak, powoli przybliżał swe usta, delikatnie zatapiając ich smak, w moich. zaciągał się zapachem mego ciała, za każdym razem z taką samą fascynacją....
|
|
|
przeszklone oczy, szybsze bicie serca, powaga słów i jego dłoń tak silnie trzymająca moją...
|
|
|
|