|
doctorevil.moblo.pl
jeśli mierzenie mnie sprawia ci tak ogromną radość to śmiało. nawet nie wiesz jaką satysfakcje sprawia mi przyczyna przez którą to robisz to jest zazdrość słońce.
|
|
|
jeśli mierzenie mnie sprawia ci tak ogromną radość, to śmiało. nawet nie wiesz jaką satysfakcje sprawia mi przyczyna, przez którą to robisz - to jest zazdrość, słońce. / doctorevil
|
|
|
codziennie wstaję rano, ogarniam się i idę do szkoły, gdzie mówię rzeczy, których wcale nie myślę, osobą, których tak naprawdę nie znoszę. / doctorevil
|
|
|
nie należę do grona tych pustych dziewczyn co chwila komentujących wszystkich i wszystko na około, nie należę też do sceptycznych barbie z betonem na twarzy, ani do innych odłamów społeczeństwa wyznających miłość poprzez znak mniejszości z trójką, bądź średnik z gwiazdką w opisie na gadu, tyle. / doctorevil
|
|
|
wiesz jaka jest różnica między mną,a tobą, mała? ja Go zdobędę, ty co najwyżej możesz na niego popatrzeć. / doctorevil.
|
|
|
coraz częściej zastanawiam się nad sensem swojego istnienia i im więcej nad tym myślę, tym bardziej go nie rozumiem. / doctorevil
|
|
|
To słodkie, gdy jedząc karmelka myślisz o czyichś ustach.
|
|
|
-Z czym Ci się kojarzy dżem truskawkowy? - Z moim kumplem. - Z kumplem?! - Tak. Osobiście nie przepadam za dżemem, ale za każdym razem, gdy kumpel wpadał na weekend, zaznaczał, że mam mu ‘zaserwować’ dżem truskawkowy, więc od zawsze kojarzy mi się tylko z nim. Do czego jednak TY zmierzałeś? - Chciałem żebyś powiedziała, że dżem truskawkowy kojarzy ci się ze ‘słodyczą’. - No i? - A ja bym powiedział, że mi kojarzy się z Tobą i, że…na jedno wychodzi, a ty musiałaś wyskoczyć z kumplem i cały mój romantyzm szlag trafił.
|
|
|
I za każdym razem, kiedy patrzę na Ciebie, nie mogę wyjaśnić, co czuję w środku .
|
|
|
wyszła z psem na spacer. głowę nakryła kapturem, a w uszach tkwiły słuchawki. szurając po mokrych liściach zasłuchała się w rapie. nagle pies wystrzelił jak z procy, a ona nie czekając długo ruszyła za nim. - chodź tu, Ty głupi kundlu! - krzyczała. biegnąc przez park znalazła go przy ławce. machał ogonem zadowolony z siebie. podniosła wzrok i zobaczyła Jego. te same cudowne oczy, ten sam uśmiech, ta sama bluza, którą kiedyś ci podkradała. ale nie byłeś sam. siedziałeś z tą wywłoką obejmując ją w ten sam sposób co kiedyś mnie. - cześć - burknęła i ruszyła w kierunku domu ocierając łzę. po chwili ktoś wyciągnął jej słuchawkę. - to dziwne. nadal tak słodko marszczysz nos, gdy się złościsz - zaśmiał się i na oczach jego 'dziewczyny' przytulił mnie mocno. - zaczniemy od nowa mała? - mrugnął i pocałował mnie w policzek.
|
|
|
- co byś zrobiła gdybym nagle wygrał szóstkę w totka? - co? - no gdybym nagle miał ful kasy, odjechany samochód, markowe ciuchy i ogromny dom? - nic. nadal widziałabym w Tobie kolesia, który omotał mnie swoimi brązowymi oczami i dołeczkami w policzkach. - odpowiedziałam, a Ty śmiejąc się głośno przytuliłeś mnie do swojej szarej bluzy.
|
|
|
Jeśli twoim zdaniem jestem piękna, a ty moim również niebrzydki, to możemy tak stać i gapić się na siebie w nieskończoność. W sumie to nie będę miała nic przeciwko.
|
|
|
-Kocham Cię jak stąd do księżyca.
-A ja Cię kocham jak stąd do księżyca i z powrotem.
|
|
|
|