|
jak go zwą .?
- ja go nazywam Spełnieniem moich Marzeń .
|
|
|
Brał mnie za tą grzeczną dziewczynkę, dopóki nie zobaczył mnie z papierosem w ręku
i plastikowym kubkiem wypełnionym tanim winem.
|
|
|
Wczoraj sięgnęłam pamięcią do "tych" dni. Pierwszy pocałunek, moment, w którym po raz pierwszy złapałeś mnie za rękę. Wszystkie wspomnienia wróciły, ale to chyba dlatego, żeby mnie wkurwić, bo od razu przypomniałam sobie, jak bardzo odległe jest Twoje obecne zachowanie od tamtego, które pokochałam.
|
|
|
i mniej mnie w dupie. nie odzywaj się. nie odpisuj na moje wiadomości. nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. na miłość trzeba zasłużyć.
|
|
|
powodzenia na nowej drodze życia z tym plastikiem, kochanie. trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że wybranka Twojego serca nie rozpuści się pod wpływem wysokiej temperatury, na solarium.
|
|
|
Kiedy powiedziałeś, że to koniec nie płakałam. Odwróciłam się tylko i odeszłam... W swoim pokoju usiadłam na łóżku i tępo wpatrywałam się w ścianę. Zadałam sobie pytanie czy to na pewno była miłość, skoro nawet jedna łza nie popłynęła po moim policzku. Moje oczy spotkały Twoje zdjęcie i tego już nie wytrzymałam. Wybuchłam spazmatycznym płaczem i jestem teraz pewna, to była miłość.
|
|
|
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłośc
|
|
|
Kocham cię, czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba. Odbiera mi możność wolnego wyboru. Zabłądziłam w tobie. I już nigdy nie odnajdę się taką, jaką byłam
|
|
|
może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie.
|
|
|
kiedy leżysz obok niej. kiedy dotykasz ją. całujesz. a ona nie robi nic. jej chłodne usta nawet nie rozchylają się do pocałunku. jej palce już nie zaciskają się na twoich plecach. ona tylko leży. to gorsze, niż jakby powiedziała, że nie chce. jej obojętność jest nie do zniesienia. pozwala ci robić, co tylko zechcesz. masz ją na własność a mimo to... jej nie ma. nie ma dla ciebie. widzisz, ona jest jak lalka z porcelany. ona nie czuje. nie czuje już nic.
|
|
|
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu...umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej.
|
|
|
chciałabym zapomnieć zapach twojego oddechu.
|
|
|
|