|
dizi0476.moblo.pl
Przyjaciel to nie ten co z tobą Piję lecz ten który z tobą trzeźwieje
|
|
|
Przyjaciel to nie ten co z tobą Piję,lecz ten,który z tobą trzeźwieje
|
|
|
Po raz kolejny szeptem pierdoli,że mu zależy
|
|
|
I za każdym razem gdy widzę wiadomość od Ciebie mam wrażenie że serce zaraz mi wyskoczy z klatki piersiowej i pogna do Ciebie.♥
|
|
|
kiedy patrzysz tak mój niewielki świat
nagle pęka w szwach znika cały strach
obejmujesz mnie uzależniam sie
tracę zmysły wiesz właśnie tego chcę
|
|
|
teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem.....
2011-10-02 10:05:11
dochodzę do wniosku, że najrozsądniejszym wyjściem, byłoby Cię, zabić. świadomość, że pozbyłam się Ciebie, na własne życzenie, jest bardziej satysfakcjonująca, niż ta, że odszedłeś, pomimo mojej woli..
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nie ważne jak by Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując, że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz, to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdych twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla tej osoby.
|
|
|
Mówisz że to ja się nie angażuję,a ty co robisz?Unikasz mnie,na przerwie nawet nie masz odwagi podejść i powiedzieć ''cześć''!!!Dla ciebie to nic,a dla mnie wszystko...♥kocham
|
|
|
rozeszliśmy się rok temu. zostawiłeś mnie dla innej. ładniejszej, a może łatwiejszej. kto wie. przez ten rok bardzo się zmieniłam. Kolor włosów z czerni przeszedł w blond. okulary zastąpiłam szkłami kontaktowymi. adidasy zmieniłam na szpilki. luźne spodnie na obcisłe dżinsy. schudłam kilka kilo. przestałam pić tymbarka, a zaczęłam kubusie. lekko pudruje nosek. maluje oczy i usta. nawet kolor oczu mam inny - to przez te szkła. spotkałeś mnie dziś z naszym wspólnym kumplem. nie poznałeś mnie. zacząłeś podrywać. nie ukrywałam, że mi to nie pasuje. kiedy zapytałeś kumpla skąd ma takie panienki, on przytulił mnie i rzekł - gdybyś kochał za charakter też byś takie miał. Po tych słowach pocałował mnie w czoło, złapał za rękę i odeszliśmy. a ty? pewnie poszedłeś do jakiegoś baru i zastanawiałeś się kim była ta laska. nawet nie wiesz, że kiedyś ją całowałeś. /katajiina
|
|
|
I kiedyś stąd wyjadę,wyjadę ze względu na ciebie...;*
|
|
|
To ty jesteś moim postanowieniem noworocznym...;*
|
|
|
Nienawidzę Cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.
|
|
|
Myślisz że jeśli przeprosisz to ja ci po prostu wybaczę?Nie,wykaż choć trochę zainteresowania i postaraj się bardziej
|
|
|
|