|
diisobey.moblo.pl
Stojąc wtulona w Twoje ramiona byłam z siebie dumna. Wiedziałam że możesz mieć każdą ale nie każda może mieć Ciebie.
|
|
|
Stojąc wtulona w Twoje ramiona byłam z siebie dumna. Wiedziałam , że możesz mieć każdą, ale nie każda może mieć Ciebie.
|
|
|
i szczerze mówiąc to nigdy nie spodziewałam się , że wszystko to, czego szukam, zostało ukryte właśnie w Tobie.
|
|
|
nienawidzę gdy kleją się do niego jakieś laski, nawet gdy gada z moją koleżanką. jestem taka zazdrosna że mam ochotę podejść do niej i jej wpieprzyć.
|
|
|
Niektórych rzeczy nie da się ogarnąć rozumem, więc trzeba mieć je w dupie.
|
|
|
"Jak Ci się układa? mam nadzieję, że jest git i, że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz."
|
|
|
pamiętam jak wyszliśmy na jego taras . usiedliśmy na kocu w dłoniach trzymając gorące kubki z herbatami . było ciemno . gapiliśmy się na gwiazdy ,których było przerażająco mało . od czasu do czasu wspominaliśmy dawne czasy , wybuchaliśmy śmiechem albo robiło sie niesamowicie smutno . w pewnej chwili zaczęliśmy nazywać te małe iskierki niedaleko księżyca całkiem bezsensownymi przezwiskami jak ; miętowy drops czy słony talarek . było śmiesznie , beztrosko i cholernie dziecinnie . pierwszy raz do świetnej zabawy nie potrzebował piwa czy szlugów . wystarczyłam mu ja , koc , herbata i niebo
|
|
|
Szła ulicą. Dumna z siebie. W 11cm szpilkach. Trzymała Go za rękę. W końcu jej marzenie się spełniło, a on patrzył na nią jak na żadną inną.Doszli do jej domu, on ją przepuścił w drzwiach. Weszli. Nie było nikogo. Zaczął ją całować. Dotykać. Czuła się jak w niebie, szli na górę do jej pokoju. Bała się ale była szczęśliwa, wiedziała czego chcę.... drrr, drrrr, drr nagle zerwała się z łóżka i wszystko zniknęło. Głupi sen.! Znów o Nim śniła. To było takie realne ...
|
|
|
Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego. Na początku ustaliły, że kryje młość, więc zaczeła liczyć. Nadzieja schowała się w chmurach, Piękno w tafli wody, Strach w dziupli w drzewie, Skromność pod kamieniem, a Szalenstwo w krzaku dzikiej róży. Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać. Znalazła Nadzieje, Strach, Piękno, Skromność... Ale gdy szukała Szaleństwa jedna z gałązek dzikiej róży uderzyła ją w twarz i wykuła jej oczy. Szaleństwo czując się w innie obiecało, że zawsze będzie jej towarzyszyć. Od tej pory miłość jest ślepa, a prowadzi ją szaleństwo.
|
|
|
Jak się pieprzy, to się pieprzy na całego. Nigdy się nie pieprzy
w życiu na pół. Albo na trzy czwarte. Zawsze na całość.
|
|
|
to dziwne - nie mieć kogoś, a bać się go stracić
|
|
|
choć byś się starał w chuj czasem to wszystko na nic.
|
|
|
|