|
digidigidammm.moblo.pl
faceci! piję zdrowie za waszą szacowną chujową rasę! do samego dna!
|
|
|
faceci! piję zdrowie za waszą szacowną chujową rasę! do samego dna!
|
|
|
sprawmy aby uczucie wybuchło wulkanem z oranżady i drażetek kokosowych.
|
|
|
nie mam Ci już nic do powiedzenia. Chęć rozmowy wygasła, wraz z moją sztuczną, jak światło odbite miłością do Ciebie.
|
|
|
Moja pierwsza, wielka miłość zaczęła się tak szybko jak się skończyła. On przystojny, wysoki chłopiec o niebieskich oczach i szczerym uśmiechu przychodził pod mój blok, żeby zaprosić mnie do zabawy w berka. Niestety za tydzień na podwórku pojawiła się nowa królewna, która zdobyła go falbaniastą różową sukienką.
|
|
|
Uważaj na facetów, maleńka. To takie dziwne stworzonka, którzy magią swoich oczu potrafią wyczarować uśmiech przez łzy, miłość po grób i wieczne oddanie. Ale te dziwne stworzonka, mają tendencję do wieszania sobie majtek kolejnych naiwniaczek, które uwierzyły w ich "kocham Cię, ślicznotko", na ścianach - jak trofea myśliwskie.
|
|
|
Teraz przepraszasz za te przepłakane noce, za tysiące tabletek przeciwbólowych łykanych każdego dnia, za szarość poranków. Cóż.. nie sądzisz, że trochę na to za późno.?
|
|
|
Kiedy mówiłam "powrotów nie będzie, czas przecież nigdy nie zawraca" to to było już ostateczne. Nie myśl sobie, że Ty i Twoje przerośnięte, szowinistyczne, niedomyte ego znów wejdziecie w moje przytulne życie.
|
|
|
`patrząc Ci głęboko w oczy, uśmiechnąć się wypracowanym do perfekcji uśmiechem nr. 7, powiedzieć Ci prosto w twarz "sorry, tak wyszło" i odejść pewnym krokiem, nie oglądając się za siebie.
|
|
|
jak jedno zdanie zmienia wiele w życiu przeciętnej dziewczyny. "przepraszam, już Cię nie kocham", a dotychczasowy ład zmienia się w chaos, sukienki idą w odstawkę, dres staje się wizytówką, a rzewne romanse zagryzane popcornem - codziennością.
|
|
|
`na mym lustrze odbijam resztki mojej szminki. zmywam ślady pocałunków z szyi, zmywam moją zdradę, niewierność. tłumaczę sobie "to nie twoja wina, przecież jego błękitnym oczom nie można się oprzeć"
|
|
|
Chciałam Ci zrobić na złość, dlatego założyłam tą czerwoną sukienkę. Kiedy pierwszy raz mnie w niej ujrzałeś, zakazałeś mi ją ubierać. Powiedziałeś, że Ja w czerwonej sukience jestem tylko i wyłącznie dla Ciebie. Dlatego ją założyłam. Dlatego wyglądam bosko i przykuwam wzrok każdego mężczyzny. Dlatego, że już Cię nie kocham
|
|
|
Zwolniłam. Niczego nie planuję. Oni mają rację. Jeśli to dupek, to muszę sama się o tym przekonać i uwierzyć. Nie jestem nią, nie mam cech ofiary. Rzeczywiście nie mogę wymagać od faceta, który wyszedł poobijany ze związku, żeby z mety wpadł mi w ramiona z deklaracją 'Mojaś ty na wieki!'.
|
|
|
|