 |
digidigidammm.moblo.pl
leżąc w półmroku bała się otworzyć oczy choć wmawiała sobie że to powieki są zbyt ciężkie. telefon wciąż uparcie bzyczał na blacie stołu jak natrętna mucha a ciało be
|
|
 |
leżąc w półmroku bała się otworzyć oczy, choć wmawiała sobie, że to powieki są zbyt ciężkie. telefon wciąż uparcie bzyczał na blacie stołu jak natrętna mucha, a ciało bezwładnie leżało na świeżej pościeli.
|
|
 |
Byłam Twoją sanitariuszką, gdy Ona Cię raniła. Całodobowa Panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w Twoim kierunku. Przewodnikiem, który wskazywał Ci szlak, gdy się zgubiłeś. Darmową dzi.wką w chwilach zapomnienia. A wszystko to tylko po to, by usłyszeć, że jestem Twą najlepszą przyjaciółką. Przyjaciółką powiadasz...
|
|
 |
Jest mi źle. Nie przez uczucia- nie. Przemyślałam to wszystko . To co było najważniejsze-Zniknęło . to po co mam być?
|
|
 |
po prostu nie ogarniam siebie, ciebie, jej, jego, ich, was. jednym słowem ludzi !
|
|
 |
Wiesz, że nie jaram, weź za mnie bucha, Głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni, A każdy z nich nie Deja Vi, a same Vi, To co nasz łączy mówią na to, Chwila, jestem jak nitro, Ty to gliceryna.
|
|
 |
powiedz mi jak to jest, patrzysz w lustro i czujesz się jak śmieć.
|
|
 |
smsowanie do bladego świtu, rumieńce na policzkach i uśmiechnięte oczy - efekt? złamane serce.
|
|
 |
stanowczo za dużo miejscówek mieliśmy, bo teraz gdy obijam się po mieście gdzie nie spojrzę szklą mi się oczy - hmm wspomnienia ?
|
|
 |
wyszłaś z pierwszego budynku machając tą swoją 'seksi' dupą i gdy już byłaś gotowa na aplauz, zauważyłaś, że wszystkich oczy skierowane są na mnie.
|
|
 |
Potrafisz gościowi podbić oko, pyskować nauczycielowi, spierdolić z ostatniej lekcji, upić się do nie przytomności i jeszcze tego samego dnia wrócić na czworaka do domu , taki z ciebie kozak, a umiesz kochać?
|
|
 |
nie ma cię przy mnie, bujasz się z nową cizią, twój telefon milczy, wiesz co, mam już na to wyjebane...
|
|
 |
wyrwała kawałek różowego sznurka , który zwisał jej z bluzy , chwyciła jeden koniec , on drugi i poszli . teoretycznie chodzili ze sobą na odległość , praktycznie byli bardzo blisko
|
|
|
|