|
die_my_darling.moblo.pl
możesz zniknąć jasne. nie odzywaj się proszę bardzo. spotykaj się z innymi Twoja sprawa. rzucaj słuchawką zrozumiem. mam tylko nadzieję że nie będziesz zbytnio za
|
|
|
możesz zniknąć, jasne. nie odzywaj się, proszę bardzo. spotykaj się z innymi, Twoja sprawa. rzucaj słuchawką, zrozumiem. mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami.
|
|
|
- żałujesz czasem?
- czego? tych zajebiście wspaniałych chwil, dzięki którym mogłam iść dalej z podniesioną głową? każdego uśmiechu, gdy odczytywałam wiadomość od niego? nie, nie żałuję.
|
|
|
czekał na nią jak zawsze. od razu rzuciła się mu na szyję, lecz on ją odtrącił. nie wiedziała co jest grane. powiedział jej, że to nie ma sensu, że dusi się w związku, że chce trochę pobyć sam. puścił jej rękę. ona wiedziała, że to już koniec. nie miała siły cokolwiek powiedzieć, wysłuchiwała każde jego słowo. błagał ją, żeby coś powiedziała. ona powstrzymywała łzy od płaczu i mówiła, że nie ma nic do powiedzenia. mówił jej, że znajdzie sobie kogoś lepszego. nie chciała tego słuchać. wykrzyczała mu w twarz, że jeśli on jej nie chce, ona nie chce innego. prosił ją, żeby nie utrudniała tego i złożył ostatni pocałunek na jej policzku i wyszeptał, że ja kocha. odszedł jakby nigdy nic. ona straciła wiarę w miłość ~ die_my_darling
|
|
|
i już podjąłem tą decyzję: nie wracam. wiem, że to egoistyczne. przepraszam. ~ Chada
|
|
|
leżał obok niej patrząc głęboko w oczy i ściskając jej dłoń jak tylko najmocniej potrafił wyszeptał : 'właśnie tak chcę umrzeć.'
|
|
|
może i bym płakała, ale szkoda mi makijażu.
|
|
|
to trochę chujowo być powodem czyichś łez, nie uważasz?
|
|
|
oddaj mi wszystko to co zabrałeś odchodząc .
|
|
|
mówisz : dziwka, suka, szmata. a widziałeś jak się puszczam?
|
|
|
witam w czasach gdzie lody są robione częściej przez ludzi niż przez maszyny .
|
|
|
gdyby był Ciebie wart, nie pozwoliłby, żebyś przez niego płakała.
|
|
|
naumiałaś się kochać, to teraz odumiej.
|
|
|
|